Oceń
Trzecia fala koronawirusa uderzyła z impetem w nasz kraj. Polska służba zdrowia coraz mocniej odczuwa skutki gwałtownego wzrostu zakażeń. W wielu szpitalach brakuje już miejsc dla chorych.
Kolejne województwa zmagają się z przeciążonymi szpitalami. W wielu miastach chorzy muszą godzinami czekać na przyjęcie. Do grona przepełnionych placówek dołączyło niedawno pleszewskie Centrum Medyczne. Jak informuje prezes wielkopolskiej placówki, wszystkie miejsca przeznaczone dla chorych na COVID-19 są obecnie zajęte.
Przed trzecią falą pandemii oddział był zajęty w niespełna 50 procentach. Od kilkunastu dni zaczęło się to jednak zmieniać i pacjentów z COVID-19, wymagających pobytu w placówce, jest przyjmowanych znacznie więcej. Do końca lutego mieliśmy już 100 hospitalizowanych - informuje dyrektor.
Górczyński podkreśla, że coraz więcej chorych na COVID-19 trafia do szpitala w stanie ciężkim lub wymagającym intensywnego nadzoru.
Brakuje miejsc w polskich szpitalach
Niezwykle trudna sytuacja panuje także w mazowieckich placówkach medycznych. Pacjenci z Warszawy odsyłani są do miejscowości oddalonych nawet o 40 kilometrów.
Co ciekawe, w trudnej sytuacji warszawskich ośrodków zupełnie nie pomaga Szpital Narodowy. Głównym powodem takiej sytuacji są braki kadrowe personelu. Obecnie placówka może zapewnić opiekę dla 166 osób mimo że na terenie obiektu znajduje się kilkaset wolnych łóżek.
Oceń artykuł