Oceń
Znad karpia przy wigilijnym stole oderwie nas dzwonek do drzwi? To nie strudzony wędrowiec, to patrol policji! W święta posypią się mandaty? Jest oświadczenie KGP.
Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka odpowiedział na pytanie, które tuż przed świętami nurtuje Polaków: czy w wigilię i święta możemy spodziewać się gości w postaci mundurowych? Odpowiedź wcale nie jest jednoznaczna!
Przypomnijmy - Boże Narodzenie nie zwalnia nas z restrykcji nałożonych w związku z pandemią koronawirusa SARS-COV-2. Obowiązuje limit przyjęcia do domu maksymalnie pięciu gości, z zastrzeżeniem, że najlepiej nie przyjmować żadnych i świętować jedynie z domownikami.
Kontrole policji w wigilię i święta?
Co się stanie, jeśli w jednym domu zbierze się za dużo osób? Rzecznik policji twierdzi, że to, co nam grozi, to nie mandat, a ciężka choroba, a nawet śmierć - jak nie nasza, to naszych bliskich. - Nie chcemy przecież mieć do siebie złości w związku z tym, że zaraziliśmy bliskie nam osoby, a zakończyło się to tragicznie - powiedział Mariusz Ciarka.
Policja po domach chodzić ponoć nie zamierza, przynajmniej nie z własnej woli. Rzecznik KGP ostrzega jednak - jeśli ktoś złoży skargę na zbyt liczne zgromadzenie, będą interweniować.
Pamiętajmy, że Policja będzie reagować na każde zgłoszenie dotyczące naruszenia zasad epidemiologicznych, również i w tym zakresie - powiedział Mariusz Ciarka. - Takich zgłoszeń otrzymujemy dość dużo, co jest kolejnym przykładem tego, jak wielu naszych obywateli obawia się wirusa
Srogie kary za łamanie obostrzeń
Wigilia i Boże Narodzenie nie zwalniają nas z przestrzegania zasad, nie są też wymówką, by nie zostać ukaranym. A kary mogą okazać się niezwykle dotkliwe.
Za łamanie obostrzeń sanitarno-epidemiologicznych grozi nam pouczenie lub mandat w wysokości 500 złotych, a nawet kara grzywny od sanepidu w wysokości do 30 tysięcy złotych.
Oceń artykuł

