Oceń
Minister Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział mocne zaostrzenie ograniczeń w związku z epidemią koronawirusa SARS-COV-2. Jesień szykuje się bardzo nieprzyjemna.
Koronawirus SARS-COV-2 wcale nie odpuszcza, choć Ministerstwo Zdrowia robi wszystko, by Polacy myśleli inaczej. Jedną z metod na wyeliminowanie wirusa z Polski jest jego ukrycie i zrezygnowanie z robienia dużej liczby testów. Nie bada się ani osób w kwarantannach, ani nie przeprowadza powtórnych badań u zdiagnozowanych zakażonych
Tymczasem WHO znów potwierdziła rekordowy przyrost zakażeń na świecie (307 930 przypadków w niedzielę), a w Polsce mimo wielkich starań nierobienia testów, zdiagnozowanych chorych ciągle przybywa. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło także wprowadzenie nowych ograniczeń w kraju. To już nie straszenie - surowe restrykcje zostaną przyjęte.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zapowiada ograniczenia na weselach
W poniedziałek rano minister zdrowia Adam Niedzielski potwierdził, że resort zdrowia zgadza się z GIS i Jarosławem Pinkasem, więc ograniczy liczbę gości na weselach i imprezach rodzinnych. W rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" szef Ministerstwa Zdrowia oznajmił, że 150 osób na jednej sali to zdecydowanie za dużo.
Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas apelował na początku września o zmniejszenie liczby gości do 50 osób. Pomysł ten Ministerstwu Zdrowia się spodobał, choć rozpatrują także inną opcję.
Obecnie rozważamy, czy zmniejszyć limit gości do 50 czy 75 - powiedział Adam Niedzielski.
Koronawirus i wesela - zmiany już za chwilę
Minister zdrowia poinformował także, że zmiany są konieczne, bo wesela okazują się zbyt ryzykowne. Choć nie spodoba się to wszystkim, którzy planują lub zostali na takie imprezy w najbliższej przyszłości zaproszeni, muszą liczyć się z tym, że zabawy nie będzie.
Średnio około 10 proc. wyników z naszych raportów to właśnie efekt zakażeń na weselach
- powiedział Adam Niedzielski, a warto zauważyć, że przez kilka miesięcy wesel organizować nie można było wcale.
Od kiedy nowe zmiany miałyby być wprowadzone? Nieoficjalnie mówi się już o początku października.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
