Oceń
Krokodyl grasuje w Jeziorze Kunickim. To nie są żarty, gada poszukuje na Dolnym Śląsku Polski Związek Wędkarski.
Krokodyl w Polsce? Tego chyba nikt się nie spodziewał. Mimo wszystko, to prawda! W Jeziorze Kunickim podobno grasuje krokodyl, a aktualnie poszukuje go Polski Związek Wędkarski.
Krokodyl w polskim jeziorze. Panika?
O krokodylu poinformował instruktor, który uczył kursantów pływania na desce surfingowej.
Właśnie, kiedy pływał na desce, miał zderzyć się z... krokodylem i wpaść do wody. Twierdzi, że widział go wyraźnie - relacjonuje Mariusz Ból z legnickiego oddziału Polskiego Związku Wędkarskiego.
Część osób żywi przekonanie, że instruktor faktycznie zderzył się z wielkim zwierzęciem, ale była to raczej wyjątkowo duża ryba, a nie krokodyl. Mimo to, nie można było zignorować takiej informacji ze względu na bezpieczeństwo wszystkich wypoczywających nad jeziorem.
Jeśli rzeczywiście miałby pojawić się w Jeziorze Kunickim, to musiałby albo komuś uciec, kto hodował go na swojej posesji, o czym nie słyszałem. Albo musiałby zostać przez kogoś specjalnie tutaj wypuszczony - mówi Mariusz Ból.
Jaka ryba mogłaby być aż tak duża? Otóż potężny sum potrafi mieć ponad 2 m i ważyć nawet 100 kg.
Jezioro jest zielone, całe w sinicach. Nie zdziwiłbym się, gdyby ten pływak zderzył się właśnie z sumem, oblepionym sinicami... - dodaje pan Mariusz.
Myślicie, że faktycznie mamy do czynienia z krokodylem? A może to mózg podsunął instruktorowi taką wizję?
Oceń artykuł

