Oceń
Drożyzna zalewa Polskę. Nie tylko jedzenie na targach kosztuje krocie. Również leki drożeją w tempie wręcz zastraszającym. Chorzy są załamani - jak wybrać między kuracją a pełnym żołądkiem?
Na targowiskach warzywa kosztują krocie, na wyjazd nad morze nie stać prawie nikogo. Tymczasem to nie jedyne rzeczy, które drożeją w zastraszającym tempie. Ciężko chore osoby muszą zmagać się ze straszliwymi cenami za swoje konieczne do komfortowego życia lekarstwa.
Polska zmaga się z zaskakującymi skokami cen. Wszyscy otrzymujemy niezbyt dobre wiadomości, ale osoby chore mogą się dosłownie załamać, kiedy dotrą do nich złe wieści. Pewien lek dla nieuleczalnie chorych na jelita podrożał... 130 razy! By lepiej zobrazować ten problem — do niedawna preparat kosztował jedynie 3 zł, teraz chorzy będą musieli zapłacić aż 400 zł.
Lek stał się koszmarnie drogi
Mnóstwo osób rezygnuje z leczenia, gdyż zwyczajnie nie stać ich na lekarstwo. Lekiem, otoczonym rozpaczą potrzebujących, jest Cortiment, który stosuje się u pacjentów chorujących na mikroskopowe zapalenie jelita grubego.
Cortimentu bierze się trzy tabletki, później łatwiej zejść z dawki i zostać np. na jednej podtrzymującej remisję. Cena to około 400 zł
– powiedziała "Super Expressowi" Roksana Korzeniewska, chorująca na opisane wyżej zapalenie jelita.
"Wzrost cen przekłada się na to, że część pacjentów, którzy są w gorszej sytuacji materialnej, nie leczy się. Skutkuje to pogorszeniem stanu zdrowia i hospitalizacją. Koszty nieleczonego pacjenta są wyższe niż koszty leczenia. Są to jakieś absurdalne oszczędności kosztem zdrowia ludzi" - mówią osoby reprezentujące Polskie Towarzystwo Wspierania Osób z Nieswoistymi Zapaleniami Jelita. Trudno sobie nawet wyobrazić, jakie cierpienie spada na tych, którzy nie mogą leczyć swoich przypadłości.
Ministerstwo Zdrowia zrzuca winę na firmę, która podobnież nie złożyła wniosku o refundację. Chorzy tymczasem nie mają pojęcia, jak żyć bez swojego medykamentu. Sytuacja jest tragiczna.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
