18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Ma przechlapane

Lekarze wściekli na Godek. "Kaju możesz być z siebie dumna"

05.07.2021  15:29
Kaja Godek od lat walczy z aborcją
Kaja Godek od lat walczy z aborcją Fot: Jastrzebowski/REPORTER

Ginekolodzy opisują coraz tragiczniejsze historie, które są skutkiem zaostrzonego w tym roku zakazu aborcji. Jak relacjonują lekarze, coraz częściej zdarza się, że po pełnych cierpienia porodach na świat przychodzą dzieci, które kilka minut później umierają. Historia jednej z lekarek wprawia w osłupienie.

Do zaostrzenia i tak dość rygorystycznego kompromisu aborcyjnego doprowadzili między innymi politycy PiS oraz Konfederacji, przy pomocy Trybunału Konstytucyjnego. Jednak ikoną walki z aborcją stała się Kaja Godek, która na licznych protestach i spotkaniach straszyła zabiegami przerywania ciąży i przekonywała polityków do swojego zdania. W końcu odniosła triumf, sprawiając, że znienawidziła ją większość Polaków.

Noworodek żył pół godziny

Skutki obowiązującego od stycznia zaostrzonego prawa aborcyjnego opisują lekarze. Dramatyczną historią podzieliła się między innymi ginekolog prowadząca na Instagramie profil "Polożnik bez lukru". Jej ostatni wpis dotyczy kobiety, która w 18. tygodniu ciąży usłyszała wstrząsającą diagnozę. Jej dziecko zmagało się z wadą letalną, przez co miało umrzeć wkrótce po porodzie lub chwilę po nim.

Wspaniałomyślny TK odebrał Jej szansę na zakończenie ciąży. A nie każda kobieta ma w sobie siłę i zasoby finansowe na wyjazd za granicę. Była silna i dumna.  Powiedziała, że da radę. Urodzi i pochowa dziecko - opisuje instagramerka.

Podczas wizyt kontrolnych ustalono, że wada płodu uniemożliwia połykanie płynu owodniowego. Organizm matki produkował zbyt wiele płynu, przez co zaczęła jej pękać skóra na brzuchu.

Poród był bardzo traumatyczny. Obwód zniekształconej główki miał 39 cm. Długi drugi okres porodu, nacięcie krocza, krwotok, przetaczanie krwi. Synek zmarł po 30 minutach. Kaju Godek, możesz być z siebie dumna - dodała rozżalona lekarka.

Na wizytę kontrolną do gabinetu przyszedł "cień kobiety". Pacjentka przeżyła traumę psychiczną, a dodatkowo zmagała się z nieprawidłowo zszytą raną krocza. Niestety, liczba tego typu historii rośnie z miesiąca na miesiąc...

Czytaj także