Oceń
Święta, święta i po świętach - w tym roku możemy powiedzieć to już przed Wielkanocą? Trzecia fala pandemii dosłownie nas zgniata, dlatego rządzący muszą decydować szybko i stanowczo. Ogłoszenie nowych restrykcji w kraju było pewne.
Wielkanoc w tym roku może być bliźniaczo podobna do tej, której doświadczyliśmy w ubiegłym. Kiedy w Polsce pojawił się pacjent zero - wszystko stanęło, ludzie zostali w domach i na moment nasz świat nie przypominał niczego, co znaliśmy do tej pory. Czyżby teraz czekało nas to samo?
Trzecia fala pandemii koronawirusa w Polsce dosłownie nas zgniata. Dane publikowane przez Ministerstwo Zdrowia przeraziłyby każdego, kto ma w sobie chociaż trochę zdrowego rozsądku. W tej sytuacji rządzący muszą ogłosić nowe zasady bezpieczeństwa.
Wielkanoc zostanie odwołana?!
Pogłoski o tym, że w kraju zapanuje głęboki lockdown, a może nawet pojawi się konieczność wprowadzenia godziny policyjnej - teraz są weryfikowane przez rzeczywistość. Czy możemy założyć, że Wielkanoc nie będzie wyglądać normalnie, ale podobnie do ubiegłorocznej? Niestety tak.
"Decydując o tym, co będzie się działo w najbliższym czasie, podejmiemy decyzję również o tym, co będzie się działo w czasie Wielkanocy" – zapowiadał niedawno minister zdrowia Adam Niedzielski. Teraz jego słowa zweryfikowała rzeczywistość.
Na konferencji prasowej Adam Niedzielski zapewniał, że obecna sytuacja dramatyczna jest spowodowana rozprzestrzenieniem się brytyjskiej mutacji koronawirusa. Niestety, w takim wypadku ogłoszone obostrzenia zostały wprowadzone w całym kraju. Minister zdrowia apelował również o to, by kto może pozostawał w trybie pracy zdalnej i nie przemieszczał się bez potrzeby.
Minister zdrowia nie zapowiedział co prawda twardych obostrzeń na czas Wielkiej Nocy, ale dodał, że póki co na pewno nie będzie nowych zasad bezpieczeństwa w kościołach. Być może okres świąteczny omawiany będzie na kolejnych konferencjach prasowych. Już raz rząd odwołał święto dosłownie na sekundę przed jego rozpoczęciem - przypominamy, co działo się 1 listopada w naszym kraju. Czyżby niedługo czekała nas powtórka z rozrywki?
Minister zdrowia zapewniał, że obecne restrykcje wydane są do 9 kwietnia, ale jeśli sytuacja drastycznie się pogorszy, to rządzący nie wykluczają, że będą musieli podjąć o wiele bardziej obciążające nas decyzje.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
