Oceń
To już prawie pewne - lockdown zostanie ogłoszony w całej Polsce, a rząd decyzję o nim przekaże Polakom jeszcze dzisiaj. Mogą pojawić się też nowe ograniczenia. Co nas czeka?
Czarna środa w Polsce. 17 marca Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wykrycie koronawirusa SARS-COV-2 u ponad 25 tysięcy osób i to tylko w ciągu jednej doby. To oznacza, że dobijamy do niebezpiecznej granicy z jesieni.
Co gorsza, w środę Instytut Genetyki Człowieka PAN poinformował, że w Wielkopolsce nawet 90 procent wszystkich zakażeń to brytyjska mutacja patogenu. Dlaczego to złe wieści? Bo już wcześniej dowiedziono, że wariant ten jest nie tylko dużo bardziej zakaźliwy, ale też częściej kończy się śmiercią.
Lockdown i nowe obostrzenia. Przyspieszona decyzja
Choć w Polsce od roku nie wprowadzono żadnego ze stanów nadzwyczajnych, więc decyzje rządu w sprawie obostrzeń nie zawsze są zgodne z prawem, to jeszcze w środę możemy spodziewać się nowych ograniczeń, a nawet zakazów.
Jeszcze kilka dni temu mówiło się jedynie o cięższych restrykcjach w poszczególnych województwach. Dziś to już niemal pewne - gospodarka zostanie zamrożona w całym kraju, a jak nieoficjalnie ustalili dziennikarze Polsatu, minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosi to w środę po południu, prawdopodobnie o godzinie 14/15.
Jeśli przewidywania telewizji się sprawdzą, w calutkiej Polsce zamknięte zostaną kina i teatry, galerie sztuki i muzea, galerie handlowe, baseny, boiska... Hotele przestaną przyjmować klientów, więc ponownie stanie turystyka, a uczniowie klas 1-3 chodzić będą do szkół w systemie zmianowym.
Dodatkowe restrykcje w Polsce. Będą zakazy?
To nie koniec planów Ministerstwa Zdrowia i rządu. Według przecieków RMF rząd rozważa wprowadzenie dodatkowych ograniczeń w hipermarketach czy nawet małych, osiedlowych sklepach spożywczych. Inne przecieki to powrót do zakazów opuszczania domów i przemieszczania się, jednak jak twierdzi Wprost, rząd na razie do planów tych podchodzi bardzo ostrożnie.
Polaków czekać może też nagły szok - jeszcze niedawno politycy ogłaszali, że wszelkie obostrzenia wprowadzane będą z tygodniowym wyprzedzeniem. Zasada ta została już jednak złamana, gdy lockdown objął województwa lubuskie i mazowieckie. Teraz możliwe jest, że restrykcje ogłoszone w środę zaczną obowiązywać już od piątku lub soboty, by ograniczyć mobilność Polaków w weekend.
Oceń artykuł