Oceń
Bomby na maturach?! Kiedy młodzi Polacy stresują się egzaminem dojrzałości, wciąż napływają nowe informacje o potencjalnych ewakuacjach. Skąd tak duże natężenie alarmów?
Matura 2022 uroczyście się zaczęła, tradycyjnie językiem polskim. Niestety, spokój uczniów stołecznych szkół nie raz i nie dwa przerywały alarmy bombowe. To przerażające w obecnych czasach.
Matury rozpoczęły się o godzinie 9. Egzamin z języka polskiego trwa 170 minut, podczas których maturzyści muszą rozwiązać test i napisać wypracowanie. To generuje duży poziom stresu.
Matura 2022: Alarmy bombowe w polskich szkołach
Niestety, jakby tego było mało, w wielu szkołach matury zostały zakłócone... alarmem bombowym. Od rana, jeszcze przed rozpoczęciem egzaminu, do placówek oświatowych zaczęły kaskadowo spływać mailowo wiadomości o podłożonych ładunkach wybuchowych. Sprawą zajmuje się policja, która sprawdza każde niepokojące zgłoszenie. Nie można czegoś takiego po prostu puścić w niepamięć.
Wpływały do nas takie informacje i prowadziliśmy czynności, natomiast żadne się nie potwierdziły
- powiedziała w rozmowie z „Super Expressem” Edyta Adamus z biura prasowego Komedy Stołecznej Policji.
W większości szkół udało się rozpocząć egzaminy bez większych opóźnień. Wszystko dlatego, że chociażby stolica przygotowała się wcześniej na ewentualność takich "żarcików" z maturzystów.
Tam, gdzie to było możliwe, placówki zostały wczoraj sprawdzone pirotechnicznie i zaplombowane
- powiedziała "Super Expressowi" wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska.
Mimo wszystko współczujemy młodzieży tego stresu.
Oceń artykuł

