Oceń
Pedofilia wśród duchownych się szerzy, a co robi Kościół? We Włoszczowie odprawiono mszę w intencji księdza Kamila N., który oskarżony jest o molestowanie dziecka. Jak wiernym przeszły przez usta słowa „Boże błogosławieństwo, zdrowie, wszelkie potrzebne łaski i opiekę Matki Boskiej dla ks. Kamila"?
Ksiądz Kamil N. to pedofil? Jest oskarżony o molestowanie 12-letniej Marianny, co nagłośniła niedawno stacja TVN. Choć sprawa ciągnie się od wielu lat, duchowny dopiero niedawno został zawieszony w posłudze. Wierni parafianie trzymają jednak za niego kciuki i modlą się za niego. Ujawniono, że 14 lipca w parafii we Włoszczowie (woj. świętokrzyskie) została odprawiona msza w jego intencji.
Ksiądz oskarżony o pedofilię, a wierni się za niego modlą
W rozmowie z Onetem ks. Mirosław Cisowski, rzecznik kieleckiej kurii, wyjaśnił, że ksiądz Kamil N. po prostu miał imieniny i dlatego ktoś zamówił za niego mszę. Tymczasem ofiara molestowania przez duchownego ma już 20 lat, a sprawiedliwość nigdy nie została wymierzona.
Czy podczas dzisiejszej mszy chociaż przez chwilę któryś z księży zastanowił się, co będą czuły osoby skrzywdzone, dziewczynki, konkretnie dwie, przez księdza Kamila – pyta mężczyzna znający kulisy sprawy. (Radio ZET)
W sprawie głos zabrał jeden z księży z włoszczowskiej parafii. Tak szokującej odpowiedzi chyba nikt się nie spodziewał…
Oj człowieku, nie wiadomo, czy są skrzywdzone. Póki sprawa nie została wyjaśniona, to trzeba siedzieć cicho i milczeć, a nie rozpowiadać nie wiadomo co. Wszyscy mają prawo domniemania niewinności, a pan już sąd wydał. Za wszystkich się modlimy, za morderców, za tych, co aborcję dokonali, też się modlimy. A aborcja to większy grzech, bo jest zabicie – powiedział proboszcz. (Radio ZET)
Przypominamy, że sprawę molestowania Marianny przez księdza Kamila N. została umorzona przez prokuraturę z braku wystarczających dowodów. Kobieta jednak się nie poddaje i chce walczyć o sprawiedliwość, a w 2020 śledztwo ruszyło na nowo.
Oceń artykuł