Oceń
Jan Mayzel nie żyje. Kultowy aktor, gwiazdor uwielbianego przez widzów "Misia" i mąż Zofii Merle zmarł w wieku 91 lat. Fani są szczerze zrozpaczeni. W takich sytuacjach kończy się pewna epoka.
Jan Mayzel był aktorem kluczowym dla polskiego kina. Widzowie uwielbiali jego talent artystyczny i podziwiali go w wielu ważnych produkcjach, takich jak kultowy "Miś" czy "Rozmowy kontrolowane". W chwili śmierci mężczyzna miał 91 lat.
Przeżył życie pełne przygód i sukcesów, ale niestety, teraz zostało ono bezpowrotnie przerwane, nad czym szczerze ubolewają jego fani. Do publicznej wiadomości nie została podana przyczyna jego śmierci.
Nie żyje Jan Mayzel
Poza grywaniem w kultowych produkcjach Jan Mayzel był przede wszystkim aktorem teatralnym. Nie unikał także seriali, przez 10 lat występował w uwielbianym przez widzów TVP "Na dobre i na złe". Po raz ostatni mogliśmy zobaczyć go w filmie "Zieja" w 2020 roku. O śmierci aktora poinformowała pogrążona w smutku koleżanka z teatru Izabella Olejnik.
Kochani, zmarł Jan Mayzel. Aktor, dobry kumpel. Ogromne współczucie dla jego żony Zofii Merle
- napisała Olejnik.
Wśród innych artystów, którzy pożegnali go publicznie, znalazł się także Wiktor Zborowski. "W wieku 92 lat (bez tygodnia) odszedł Jan Mayzel. Aktor. Uroczy kumpel. Gawędziarz. Biesiadnik. Dyndała z naszej Ochowej Zemsty. Wielki smutek. Śpij Janeczku spokojnie. Nie doczekałeś Polski wolnej od PiSu, może nam się uda. Musi się udać! Uda się!" - cytuje słowa aktora "Super Express".
Prywatnie Jan Mayzel był mężem Zofii Merle. Para przeżyła życiową tragedię, kiedy w 2013 roku z powodu choroby nowotworowej umarł ich syn - Marcin. Składamy szczere wyrazy współczucia całej najbliższej rodzinie.
Oceń artykuł

