Oceń
Kaja Godek i nowy projekt ustawy antyaborcyjnej. Chce totalnie uderzyć w organizacje związane z usuwaniem ciąży. Zgodnie z jej pomysłem, więzienie groziłoby za samo mówienie o aborcji!
Kaja Godek złoży w Sejmie nowy projekt ustawy dotyczącej aborcji. Chce brutalnie uderzyć w organizacje pomagające w przerywaniu ciąży. Jak ujawnia „Rzeczpospolita”, szefowa Fundacji Życie i Rodzina rozpoczęła już zbiórkę podpisów pod nowym projektem ustawy antyaborcyjnej, a powstanie komitetu w tej sprawie zatwierdziła marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Godek ma trzy miesiące na przedłożenie niezbędnych dokumentów.
Kaja Godek i nowa ustawa antyaborcyjna w Sejmie
Kaja Godek chce zakazać totalnie propagowania aborcji w przestrzeni publicznej. Zabronione byłoby informowanie o sposobach na wykonanie aborcji, a jeśli ktoś złamałby zakaz, mógłby trafić do więzienia nawet na 2 lata.
Godek tłumaczyła "Rzeczpospolitej", że jej pomysł wymierzony jest w organizacje pomagające w przeprowadzaniu aborcji poza krajem. Jako przykład wskazała Aborcję bez Granic, która informuje o liczbie kobiet, którym pomogła w przeprowadzeniu zabiegu. Projekt nazywa "likwidacją systemowego pomocnictwa w aborcji" – pisze Wirtualna Polska.
Obecnie w Polsce, po wspomnianym wyroku TK sprzed dwóch lat, istnieją tylko dwie przesłanki dopuszczające aborcję: w przypadku gwałtu i zagrożenia życia kobiety Poprzedni obywatelski projekt aborcyjny, zakładający całkowitą likwidację aborcji, został odrzucony przez Sejm.
Oceń artykuł