Oceń
Liczba wykrytych w Polsce zakażeń mutacją omikron rośnie w szybkim tempie. Przed Bożym Narodzeniem było ich zaledwie kilka, w poniedziałek po Sylwestrze już 52. Kolejny dzień przynosi skokowy wzrost. A pamiętajmy - badane są jedynie pojedyncze próbki.
Zdaje się, że pandemia - po chwilowym osłabieniu - znowu nasila się w Polsce. Od kilku dni notujemy kolejne wzrosty liczby zakażeń (tydzień do tygodnia), a towarzyszą im ogromne liczby zgonów. We wtorek 4 stycznia mamy o 18 procent więcej nowych przypadków SARS-COV-2, niż we wtorek 28 grudnia.
Tendencja wzrostowa niepokoi Ministerstwo Zdrowia. Szef resortu Adam Niedzielski zapowiedział w poniedziałek, że w środę, a najpóźniej w piątek, zostanie podjęta decyzja o nowym pakiecie restrykcji. Dla jasności - mają być zaostrzone.
Omikron w Polsce
Diagnostyka wariantu omikron w Polsce dopiero raczkuje, więc wykrywane są jedynie pojedyncze przypadki. Tymczasem wiceminister zdrowia Waldemar Kraska zdradził w Radiu ZET, że liczba zakażeń mutacją omikron wzrosła od poniedziałku do 65. Zaledwie godzinę później miał już nowe, zaktualizowane dane.
W krajach Europy Zachodniej już praktycznie dominuje wariant omikron [...] W innej stacji mówiłem dziś niedawno, że mamy potwierdzone 65 przypadków omikrona, ale przed chwilą dostałam kolejną informację, że już mamy 72 przypadki tego wariantu w naszym kraju
- powiedział w TV Republika.
Widzimy więc, że także w naszym kraju, z godziny na godzinę, będzie przybywało (zakażeń) tego nowego wariantu
- wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska.
Polityk przypomniał, że według badań wariant omikron przenosi się między ludźmi i zakaża dużo szybciej, niż delta, która odpowiedzialna jest za czwartą falę pandemii w Polsce. Rząd już obawia się więc piątej fali, planuje nowe restrykcje i zwiększa bazę łóżek w szpitalach.
Oceń artykuł

