Oceń
Strażacy przez sześć godzin gasili pożar, który wybuchł na terenie warszawskiej siedziby Telewizji Polskiej. Według wstępnych ustaleń ogień pojawił się w hali nagraniowej, gdzie przechowywano scenografię do jednego z filmów. Przyczyny zdarzenia nie są jeszcze znane.
W nocy z niedzieli na poniedziałek służby otrzymały wezwanie do warszawskiego kompleksu Telewizji Polskiej. Na terenie obiektu pojawił się ogień.
Pożar w hali nagraniowej
Po przybyciu służb na miejsce okazało się, że w hali nagraniowej płonie scenografia. Akcja gaśnicza rozpoczęła się około godziny 1 w nocy i potrwała aż do 7 rano. Nie wiadomo jeszcze, w jakim stanie jest hangar i czy będzie mógł być jeszcze wykorzystywany przez TVP.
Do pożaru doszło na wystroju sceny do filmu w obiekcie TVP. To jest duży hangar, w tym hangarze znajduje się scena z wyposażeniem, tam coś się zapaliło - przekazał przedstawiciel warszawskiej PSP.
Na miejsce wysłano aż 14 zastępów straży pożarnej. Jak przekazały służby, nikt nie ucierpiał w wyniku tego groźnego incydentu.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
