Oceń
Zaświeciło słońce, ciała poszły w ruch. Para z Sycowa nie mogła chyba wytrzymać napięcia, bo seksualnym rozkoszom oddała się w środku miasta. Zostali nagrani.
Pod miejską przychodnią w Sycowie, pewna para bawiła się w doktora. Skomplikowana operacja, jakiej się podjęli, dotyczyła anatomii, a dokładniej - skupiała się na narządach płciowych mężczyzny i otworze gębowym kobiety. Przynajmniej tak twierdzą świadkowie.
Pani w biały dzień usadowiła się na murku naprzeciw przychodni, pan stanął przed wybranką i oparł się o płot. Oboje oddali się przyjemności, płynącej w rozsuniętego rozporka mężczyzny, nie zważając na ludzi wokół. Pogoda sprzyjała miłosnym igraszkom - w końcu zrobiło się ciepło, ptaszki ćwierkały, a na niebie lśniło przedwiosenne słońce.
Kierowca nagrał seks pod przychodnią w Sycowie?
Wspomnieliśmy już o przechodniach, byli też kierowcy. Każdy kto przechodził lub przejeżdżał obok, mógł podziwiać, jak para oddaje się seksualnym żądzom. Ich akt miłości (przynajmniej tej fizycznej) został nawet uwieczniony na wideo i trafił do sieci. Nikt jednak nie pomyślał, by kochankom zwrócić uwagę lub zgłosić sprawę policji.
Co do tego ostatniego - publiczne oddawanie się stosunkom seksualnym jest niedozwolone, ale nikt nie ściga ich z urzędu. Sprawy zakładane są, jeśli podobne widoki kogoś zgorszą. W Sycowie nikt jednak zgorszony się chyba nie poczuł, więc i sprawy żadnej ani mandatów nie będzie. Co więcej, głosy co do tego, cóż zadziało się pod przychodnią, są podzielone. Jedni mówią, że para uprawiała seks oralny, inni, że nic takiego nie zaszło. Mężczyzna ich zdaniem jedynie pomagał wstać pijanej kobiece - podaje portal Moja Oleśnica.
Oceń artykuł