Oceń
Wirtualna Polska podaje, że są wśród wakacyjnych zachowań takie czyny, które doszczętnie wyprowadzają Polaków z równowagi. Czego nie możemy znieść na plaży?
Wirtualna Polska pochyliła się nad urlopami Polaków i donosi, że są takie zachowania, które doprowadzają naszych wczasowiczów do białej gorączki. Wśród nich są przede wszystkim czyny, jakich można dopuścić się podczas plażowania.
Plażowanie grozy. Co Polaków wyprowadza z równowagi na urlopie?
Głośna muzyka, palenie papierosów czy wrzeszczące dzieci to tylko kilka kropel w morzu plażowych problemów. Lista "plażowych grzechów głównych" jest naprawdę długa i przy tym bardzo przykra.
Każdego denerwuje co innego. Część osób nie będzie w stanie znieść głośnej muzyki czy innych intensywnych bodźców (np. zapachu z leżaka obok). Inne osoby największą uwagę zwracać będą na wygląd reszty plażowiczów, negatywnie oceniając osoby z nadwagą czy dzieci albo zwierzęta
- mówi WP Małgorzata Osowiecka, psycholog z SWPS.
"Kolejna grupa będzie denerwowała się brakiem dostępu do infrastruktury plażowej czy niedostatkiem miejsc, w których można by spędzać czas z dziećmi. A niektórych będą drażniły wszystkie te rzeczy. Nie ma reguły, choć warto wspomnieć, że bardzo intensywne hałasy czy zatłoczenie oraz brak prywatności to czynniki generalnie niesprzyjające naszemu dobremu samopoczuciu" - dodaje.
Najgorsze na plaży jest włączanie głośnej muzyki. Plaża to nie dyskoteka. Ludzie przychodzą posłuchać szumu morza, a nie przypadkowej muzy. Jak ktoś uważa inaczej, to niech sobie włoży słuchawki w uszy i puści muzę na maksa
- dodaje jedna z internautek.
Polacy narzekają jeszcze na takie czynności, jak: karmienie mew, podsłuchiwanie i obserwowanie plażowiczów, palenie papierosów, zakopywanie niedopałków w piasku, psy biegające po plaży samopas, obsypywanie innych piaskiem podczas chodzenia, przeklinanie.
Co Wam spędza na plaży sen z powiek?
Oceń artykuł
Tu się dzieje
