Oceń
Powolne tempo szczepień niepokoi policjantów, którzy chcą przyjąć preparat przeciw COVID-19 już w lutym. Do władz PiS trafiło pismo szefa NSZZ Policjantów. Niebawem rozpoczną protesty?
Policyjni związkowcy domagają się korekty programu szczepień przeciw COVID-19. Rozżaleni funkcjonariusze podkreślają, że przed nimi zaszczepieni zostaną nauczyciele, pracownicy pedagogiczni, a także pracownicy DPS-ów. Wszelkie służby mundurowe przypisane zostały do etapu numer jeden.
Nie można wrzucać wszystkich służb do jednego worka. Wśród służb są te, które stoją na pierwszej linii, jeżeli chodzi o dbanie o bezpieczeństwo wewnętrzne i porządek publiczny i te, które niejako są w drugim szeregu - wyjaśnia szef NSZZ Policjantów, Rafał Jankowski.
Dotychczasowe rozporządzenie zakłada, że policjanci będą mogli zapisywać się na szczepienia dopiero pod koniec marca. Zdaniem NSZZ Policjantów jest to sytuacja nieakceptowalna, gdyż to funkcjonariusze znajdują się na pierwszej linii walki z epidemią.
Policjanci chcą szczepień
Od początku epidemii ponad 27 tysięcy funkcjonariuszy znajdowało się na kwarantannie, a 12 zmarło z powodu COVID-19. Obecnie z powodu choroby poza służbą przebywa ponad 5 tysięcy policjantów.
Charakter służby wymusza stały kontakt z ludźmi, sytuując policjantów po medykach jako najbardziej narażoną grupę zawodową. Funkcjonariusze są już obecnie nadmiernie obciążeni i przemęczeni - przekazał w rozmowie z onet.pl Rafał Janowski.
Związkowi działacze oczekują na szybką odpowiedź Michała Dworczyka. Niebawem policjanci wyjdą na ulice?
Oceń artykuł

