Oceń
Nie żyje samorządowiec z Wólki Rokickiej, który był także miejscowym strażakiem-ochotnikiem. Rozpacz, która ogarnęła jego najbliższych, jest straszliwa, tym bardziej że mężczyzna zginął przygnieciony maszyną.
Chyba nikt nie mógł przewidzieć, że dojdzie do takiego dramatu. Samorządowiec i miejscowy strażak-ochotnik z Wólki Rokickiej zginął, kiedy próbował wyrwać z korzeniami karpy krzewu. Mężczyzna został nagle przygnieciony przez ciągnik rolniczy, który się na niego przewrócił.
Właściwie natychmiast, kiedy tylko inni strażacy podnieśli traktor, przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon. Do śmiertelnego w skutkach wypadku doszło w sobotę w okolicach godziny 10 rano. O całej sprawie pierwszy informował serwis lublin112.
Nie żyje Robert Piętka
Zmarły Robert Piętka był od 15 lat radnym gminy Lubartów, w chwili śmierci miał zaledwie 52 lata. Niestety, ciężar maszyny był tak duży, że samorządowcowi nie pomogła nawet przybyła natychmiast pomoc medyczna.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że doszło do przewrócenia się ciągnika rolniczego Ursus C-328 na kierującego nim mężczyznę
- podała Państwowa Straż Pożarna w Lubartowie.
"Działania zastępów straży pożarnej polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz wykonaniu dostępu do osoby poszkodowanej poprzez podniesienie ciągnika. Po uwolnieniu poszkodowanego personel medyczny stwierdził jego zgon" - podała straż pożarna.
Jak wspomina gmina Lubartów - Robert Piętka był jej radnym od 2006 roku. W kadencji 2010-2014 był przewodniczącym Rady Gminy Lubartów, a w obecnej kadencji 2018-2023 jej wiceprzewodniczącym. "W ostatnich latach zawodowo związany był z Zakładem Usług Komunalnych i Mieszkaniowych w Lubartowie, czyli jednostką organizacyjną Gminy Lubartów" - widnieje na jej stronie.
Serdecznie współczujemy przede wszystkim bliskim i rodzinie zmarłego.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
