Oceń
Powrót niedziel handlowych może poprawić sytuację gospodarczą w kraju i rozładować przedświąteczny tłok. Jak zaznaczają politycy PiS-u, wymagana jest do tego jednomyślna zgoda społeczna. Czy niedzielny handel może powrócić?
Wiceszefowa Ministerstwa Rozwoju Olga Semeniuk wypowiedziała się Radiu ZET na temat powrotu niedziel handlowych. Jak podała, rozpatrywane są dwa warianty znoszące ograniczenia.
Jedna z opcji przewiduje wprowadzenie dodatkowej niedzieli handlowej tylko w grudniu. Druga, znacznie bardziej interesująca może znieść dotychczasowy zakaz aż do końca pandemii.
Oba te pomysły muszą się spotkać z aklamacją ze strony Rady Dialogu Społecznego, a już widzimy, że tej aklamacji na ten moment ze strony społecznej nie ma - poinformowała wiceszefowa.
Jeśli dojdzie do pełnej zgody, możliwość przywrócenia handlu będzie rozważana przez Mateusza Morawieckiego. Do wprowadzenia niedzieli handlowej przynajmniej 6 grudnia, namawia Jarosław Gowin.
Kto nie chce powrotu niedziel handlowych?
Nowy pomysł nie zyskał uznania w oczach Piotra Dudy przewodniczącego NSZZ "Solidarność". Sprzeciw zgłosiła również Polska Izba Handlu. Wiceprezes PIH podkreślił, że na zniesieniu ograniczeń ucierpią małe, polskie sklepy.
Oceń artykuł

