Oceń
Zielona Góra jest poruszona decyzją prezydenta miasta. Proponuje on ciekawe rozwiązanie problemu fajerwerków sylwestrowych. Zamiast zupełnie zakazać pokazów zimnych ogni, wpadł na inny pomysł.
Zielona Góra jest teraz w centrum uwagi. Prezydent tego miasta wpadł na pomysł rozwiązania problemu fajerwerków sylwestrowych, których często bardzo boją się zwierzęta - szczególnie zaś psy.
Wiele miast zupełnie zakazuje używania fajerwerków i nie organizuje pokazów, właśnie z uwagi na dobro czworonogów. Niektóre psy boją się tych dźwięków tak bardzo, że potrafią w noc sylwestrową wyzionąć ducha.
Zielona Góra: leki dla psów zamiast zakazu fajerwerków
Zielona Góra podeszła do problemu inaczej - prezydent nie zakazał używania fajerwerków, ale... zaproponował leki uspokajające na psów, finansowane przez miasto. Jest jeden problem... zapisy na przydział medykamentów skończyły się jeszcze przed Świętami.
Same kapsułki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem właścicieli czworonogów. Nic dziwnego! Nikt nie chce, żeby jego Nowy Rok rozpoczął się od tragicznego wydarzenia jakim jest śmierć pupila.
W związku z bardzo dużym zainteresowaniem kapsułkami dla czworonogów, które urząd miasta wydawał mieszkańcom, by złagodzić stres spowodowany sylwestrowymi fajerwerkami, informujemy, że wydaliśmy cały zakupiony zapas (ok. 3000 szt.)
– przekazywał Urząd Miasta.
Myślicie, że zniwelowanie lęku zwierząt lekami to lepszy pomysł niż zakazanie strzelania w noc sylwestrową? Psy na pewno by się najbardziej ucieszyły ze świętego spokoju u boku właściciela.
Oceń artykuł