Oceń
Tadeusz Rydzyk przywraca wiarę w cuda. Okazuje się, że można dostać samochód nawet od bezdomnego. Redemptorysta z Torunia ujawnił kolejne fakty o tej sprawie i opowiedział, kim był pan Stanisław, czyli najbogatszy bezdomny w Polsce.
Tadeusz Rydzyk może zawsze liczyć na wsparcie swoich oddanych fanów. Nawet bezdomni przekazują mu samochody! Ale czy słynny pan Stanisław naprawdę istniał? Błogosławieni ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli! Tajemniczy darczyńca zmarł, ale szef Radia Maryja postanowił nieco o nim opowiedzieć.
Jak podaje nowosci.com.pl, legendarny pan Stanisław podobno był porządnym bezdomnym i sierotą. Popełnił jednak błąd, bo „ożenił się pechowo z milicjantką, a milicjanci wiadomo jacy są”. Rydzyk ujawnił nawet, że bogatego bezdomnego wychowały ciocie, skończył AWF. Kupił żonie i córce mieszkanie, a następnie sam wylądował na ulicy.
Samochody dla Rydzyka
Tak się składa, że pan Stanisław trafił szóstkę w grach liczbowych. 1 milion 350 tysięcy – co zrobić takimi pieniędzmi? Chociaż nie miał domu, to miał radio i zawsze odmawiał różaniec z toruńską rozgłośnią. Postanowił jej przekazać zakupione dwa samochody marki Volkswagen Golf, bo „robi dobrą robotę dla Polski”. Później zmarł.
Rydzyk i niespodzianka od bezdomnego:
Oceń artykuł
Tu się dzieje
