Oceń
Ile Tadeusz Rydzyk i fundacja Lux Veritatis dostają pieniędzy od rządu PiS i na co je wydają? Redemptorysta nie chce tego ujawnić, więc zasiadł na ławie oskarżonych. Czy zostanie przez to męczennikiem? Sam siebie i swoje męki porównał do męki Jezusa Chrystusa.
Tadeusz Rydzyk jest skromny, bez majątku, pobożny… a przynajmniej sam się za takowego uważa. Na co wydaje więc pieniądze i dotacje od rządu PiS? Bóg jeden raczy wiedzieć? Organizacja Watchdog żąda jednak od Rydzyka, by ujawnił na co dokładnie wydaje środki finansowe, które rząd zabiera Polakom i przekazuje do Torunia.
Rydzyk i pieniądze. Cierpi jak Jezus Chrystus i ksiądz Popiełuszko
Rydzyk zasiadł na ławie oskarżonych w procesie karnym, ale wygląda na to, że będzie walczył do ostatniego wiernego. Zwrócił się do Rodziny Radia Maryja, by jej członkowie wysyłali pisma "do Pana Prezydenta, do rządzących, do Marszałka Sejmu". Opublikował nawet wzór takowego pisma, w którym zawarto informację, że Rodzina odbiera skierowanie sprawy do sądu jako "atak na wolność religijną i wolność słowa".
Jak przypominają media, proces karny ruszył 9 kwietnia, a jako sprawcy przestępstwa zostali wskazani członkowie zarządu Lux Veritatis, a więc ojciec Tadeusz Rydzyk oraz jego najbliżsi współpracownicy: ojciec Jan Król i Lidia Kochanowicz-Mańk (członkowie zarządu). Według Watchdog doszło do naruszenia artykułu 23 ustawy o dostępie do informacji publicznej: "Kto, wbrew ciążącemu na nim obowiązkowi, nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".
Chcą nam odebrać możliwość wolnego nadawania przez radio i telewizję takiej ewangelizacji. Pytajcie, czy to jest konstytucyjne. Może to jest zapowiedź końca Polski? Oddawanie wszystkiego w ręce niepolskie. Czy nie są to polecenia spoza Polski? Czy to nie jest zorganizowane? To, co dzieje się z Telewizją Trwam i Radiem Maryja, jest zorganizowane. Mamy na to dowody. To jest zorganizowane międzynarodowo. Nie dajmy się. Jesteśmy Polakami – napisał ojciec Rydzyk. (Onet.pl)
Na tym jednak na koniec. Tadeusz Rydzyk najwyraźniej chce zrobić z siebie religijnego męczennika, a nawet mesjasza. Porównał swoje cierpienie i prześladowanie do tego, co przeszedł sam Jezus Chrystus. Wcześniej w Naszym Dzienniku powiedział natomiast, że jest męczennikiem jak ksiądz Popiełuszko. Działania Watchdoga, który jest oskarżycielem w procesie, porównał do działań Hitlera i Stalina.
Być ciąganym po sądach, doświadczać kłamstwa, oszczerstw szerzonych nie tylko w Polsce, ale i w świecie; szerzonych w radiach, telewizjach, prasie, internecie za czynienie dobra, służenie Panu Bogu, Ojczyźnie, rodakom, ludziom – to szansa na to, by choć trochę być podobnym do Pana Jezusa, który za bezgraniczną miłość był odrzucony, sądzony, strasznie znieważany, katowany, ukrzyżowany przez tych, których darzył i darzy bezgraniczną miłością – stwierdził redemptorysta. (Onet.pl)
Oceń artykuł
Tu się dzieje
