Oceń
Rząd niemal na pewno podejmie decyzję o wydłużeniu stanu wyjątkowego. Nadzwyczajne środki miałyby obowiązywać przez kolejne dwa miesiące
Rząd podjął decyzję o wprowadzeniu w Polsce stanu wyjątkowego, a prezydent Andrzej Duda ją podtrzymał. Powodem było kilkudziesięciu migrantów, których Białoruś próbowała przerzucić przez wschodnią granicę. PiS twierdzi, że sytuacja ta jest bardziej niebezpieczna od nieznanego nikomu wirusa, który jeszcze rok temu paraliżował cały kraj i świat, i nikt nie wiedział, jak z nim walczyć...
Stan wyjątkowy został wprowadzony w blisko dwustu miejscowościach położonych przy granicy z Białorusią i potrwa do 1 października. Już niemal wiadomo jednak, że zostanie przedłużony. Wstępnie mówi się o kolejnych 60 dniach. Jeśli rządzący zdecydują o tej opcji, oznacza to duże ograniczenia i wojsko na ulicach do grudnia!
Stan wyjątkowy - wojna hybrydowa
O tym, że rząd planuje stan wyjątkowy przedłużyć, informuje RMF. Decyzja w tej sprawie zostanie jednak podjęta w ostatniej chwili - Sejm zbierze się dopiero w ostatnich dniach września, a i prezydenta nie ma w kraju - pojechal do USA, gdzie NIE SPOTKA SIĘ z Joe Bidenem.
Tymczasem sytuacja na polsko-białoruskiej granicy zaostrza się, zamiast uspokajać. Rząd nazywa działania Aleksandra Łukaszenki "wojną hybrydową", a Białorusini porównują Andrzeja Dudę do Hitlera i oskarżają Polaków o śmierć kilku emigrantów, których ciała znaleziono w pasie przygranicznym. Co więcej, mówią nawet o celowym podrzucaniu zwłok na ich stronę i groźbach kierowanych wobec migrantów.
Oceń artykuł