Oceń
Obowiązujące do tej pory restrykcje nie przyniosły żadnych efektów. Zaraza nabiera rozpędu, zatem rząd podjął decyzję o wdrożeniu radykalnych kroków. Czeka nas całkowite zamknięcie kraju?
Od kilku dni w kraju rozgrywa się dramat. Liczba zakażeń przerażająco poszybowała w górę, przekraczając w czwartek pułap 30 tysięcy dobowych zakażeń. Jak ostrzegali rządowi eksperci, po przekroczeniu tej liczby czeka nas wprowadzenie jeszcze ostrzejszych restrykcji. Tak też się stało.
Nowe obostrzenia - konferencja prasowa Adama Niedzielskiego
W czasie konferencji prasowej Mateusz Morawiecki poinformował o dramatycznym przeciążeniu służby zdrowia oraz wyjątkowo trudnej sytuacji pandemicznej. W kraju zajęto już 75 procent łóżek covidowych i respiratorowych. Jak stwierdził premier służba zdrowia jest na granicy wytrzymałości.
Szczegóły nowych obostrzeń przekazał Adam Niedzielski. Rząd podjął trudną decyzję o zamknięciu salonów fryzjerskich, kosmetycznych, wielkopowierzchniowych sklepów meblowych i budowlanych oraz obiektów sportowych.
Na terenie sklepów wielkopowierzchniowych będzie obowiązywała zasada jednej osoby na 20 metrów kwadratowych, przy zachowaniu odstępu 1,5 metra. Ta sama zasada będzie dotyczyła także kościołów.
MZ do ostatniej chwili zastanawiało się również nad kwestią żłobków i przedszkoli. Po analizie danych oraz konsultacjach z ekspertami podjęto decyzję, że zostaną one zamknięte.
Wprowadzone zasady będą obowiązywały od soboty i mają potrwać do 9 kwietnia.
Oceń artykuł

