Oceń
Co prawda koniec epidemii COVID-19 w Polsce wydaje się bliski, ale rząd i Ministerstwo Zdrowia ostrzegają, że czwarta fala zakażeń uderzy w nas już jesienią. Na konferencji prasowej szef KPRM Michał Dworczyk ostrzega, że brany jest pod uwagę LOCKDOWN.
Czy to koniec koronawirusa w Polsce. Nie witajcie się jeszcze z gąską, zaraza jest przyczajona jak wąż i może w każdej chwili zaatakować. Rząd PiS bije na alarm, że program szczepień nieco wyhamował, co może skutkować już jesienią czwartą falą zakażeń. Jak ostrzega szef KPRM Michał Dworczyk, „jeżeli nie osiągniemy wystarczającego poziomu zaszczepienia, będziemy musieli liczyć się z czwartą falą Covid-19, a w konsekwencji nie można wykluczyć żadnych sytuacji, z lockdownem włącznie”.
Znowu epidemia i nowy lockdown w Polsce?
Michał Dworczyk na konferencji prasowej podał, że wczoraj przekroczona została liczba 27 milionów wykonanych szczepień, a zakładano, że będzie to pierwotnie 20 milionów szczepień. Zapowiedział także kolejne miliony szczepień.
W grupie powyżej 70. roku życia mamy 77 proc. osób już zarejestrowanych bądź zaszczepionych. To jest dobry wynik, ale jeszcze daleko niesatysfakcjonujący. Liczymy, że te działania, które w tej chwili podejmujemy, będziemy jeszcze podejmować, wpłyną na podwyższenie tego odsetka osób zaszczepionych w grupie najbardziej narażonej na ciężki przebieg Covid – poinformował Michał Dworczyk.
Zdaniem Dworczyka, niepokojąca jest mała liczba zarejestrowanych i zaszczepionych wśród młodszych roczników. Uznał to za „czynnik mobilizujący całą administrację”, by namówić najmłodszych do szczepienia się. Rząd będzie promował też Narodowy Program Szczepień rozdając pieniądze Polakom.
Musimy zintensyfikować wysiłki, bo trzeba sobie jasno powiedzieć, że - jeżeli nie osiągniemy wystarczającego poziomu zaszczepienia, będziemy musieli liczyć się z czwartą falą Covid-19, a w konsekwencji - gdyby do tego doszło - to nie można wykluczyć żadnych sytuacji z lockdownem włącznie – ogłosił Michał Dworczyk.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
