18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

a tacy byli święci

SZEF ORDO IURIS POTWIERDZA ROMANS. "Doszło do tragedii"

Emilia Waszczuk
08.02.2022  14:39
Szef Ordo Iuris potwierdza romans
Szef Ordo Iuris potwierdza romans Fot: Piotr Molecki/East News

Szef Ordo Iuris potwierdza - w ultrakatolickiej organizacji doszło do romansu. Po fakcie zaprzecza, by kiedykolwiek OI postulowało za zakazem rozwodów. 

Ordo Iuris - ultra katolicka organizacja, o której pod żadnym pozorem nie można mówić, że jest finansowana przez Kreml. Jej członkowie od lat walczą w Polsce o zakaz aborcji i to między innymi dzięki nim Trybunał Konstytucyjny uznał przesłankę embriopatologiczną za niezgodną z prawem. W swoich postulatach mają - poza odbieraniem prawa do samodecydowania o ciele i ciąży kobietom - także między innymi wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej. Ostatnio zaś zasłynęli... debatą na temat zakazu rozwodów w Polsce.

Pech chciał, że w szeregach stowarzyszenia pojawiły się owce bardziej, niż czarne. Członkowie Ordo Iuris, niegdyś uchodzący za twarze organizacji, zaciekli jej działacze, wdali się ze sobą w romans. Każde z nich w małżeństwie i z dziećmi, ona nawet publicznie, w wywiadzie rozprawiała o tym, jak ważny jest dla niej mąż i jak pielęgnują swój związek - największą świętość. Ojoj, coś im to pielęgnowanie nie wyszło.

Romans w Ordo Iuris

Jeszcze w październiku 2021 roku w siedzibie Ordo Iuris w Warszawie doszło ponoć do rękoczynów. Do biura Tymoteusza Zycha wpadł rozwścieczony mąż Karoliny Pawłowskiej. Pobił dawnego kolegę i zarzucił mu, że ten sypia z jego żoną. Po tym incydencie Zych i Pawłowska zostali wyrzuceni z OI, a razem z nimi odeszło z organizacji kilkanaście osób. Cała sprawa do mediów przedostała się dopiero po kilku miesiącach.

I tak od kilku dni aż huczy o romansie w ultrakatolickiej organizacji, między ultrakonserwatywnymi członkami, z czego jeden z nich (Tymoteusz Zych) był twarzą debaty o zakazie rozwodów. Już wcześniej Ordo Iuris wydało w tej sprawie komunikat, przyznając, że doszło do pogwałcenia zasad organizacji i że to sprawa prywatna Zycha i Pawłowskiej. Teraz szef Instytutu jawnie już i otwarcie potwierdza - tak, w Ordo Iuris doszło do romansu. Tak, to wielki skandal. Tak, musieliśmy się z kochankami pożegnać, bo szargali "dobre" imię organizacji.

W każdym środowisku może dojść do tragedii. I przyznaję, że w naszym środowisku do takiej tragedii doszło. Tak bowiem odbieram sprzeniewierzenie się zasadom, które u nas obowiązują. To oczywiście też tragedia dwójki naszych byłych współpracowników, ich współmałżonków, dzieci. Ale co ja mogę poradzić na ten owoc czyjejś prywatnej decyzji? Ordo Iuris zachowało się jak trzeba. I, co ma w tej sprawie znaczenie, zrobiliśmy wszystko dla ochrony prywatności tych rodzin

- oznajmił Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris w wywiadzie z WP.

Zobacz także

Rozwód w Ordo Iuris

Czy romans w Ordo Iuris sprawił, że organizacja stała się niegodna zaufania? Jakoś jej zaszkodził? Nic z tych rzeczy! Pan prezes twierdzi, że to ją tylko umocniło! Wiecie, całkiem jak to, że wielokrotna zdrada w małżeństwie owo małżeństwo umacnia, do tego stopnia, że później zagląda się do łóżek i umoralnia innych ludzi (i nie jest to przykład wyssany z palca, ot spójrzmy na dawne tłumaczenia posłanki PiS Dominiki Chorosińkiej...).

Stawiamy na jedność postaw osobistych i bronionych przez Ordo Iuris wartości. Mamy do czynienia z potężną tragedią, z krzywdą, osobistą klęską szeregu osób. Z naszej perspektywy to doświadczenie tylko wzmacnia determinację w obronie wartości małżeństwa, rodziny. To jest poważna klęska osób, które podejmują działania całkowicie sprzeczne z wyznawanymi wartościami

- tłumaczy dziś seksaferę w Ordo Iuris szef Organizacji.

Co zaś z faktem, że jeszcze niedawno debatowali o tym, by w Polsce zakazać rozwodów? Pan Kwaśniewski twierdzi, że nic takiego nigdy nie miało miejsca. - Nikt z Ordo Iuris nie proponował zakazu rozwodów. Uważamy za to, że Polska odeszła kilkanaście lat temu od instrumentów prawnych chroniących trwałość małżeństwa. I trzeba szukać rozwiązań, które będą stanowiły wsparcie dla utrzymania małżeństw i rodzin, odbudowy relacji małżonków mówi. 

Czytaj także