Oceń
Koronawirus wciąż atakuje, a polski system ochrony zdrowia jest jak rycerz walczący ze smokiem z kijem od szczotki zamiast miecza. Szpitale nie wyrabiają, brakuje personelu, chorzy umierają. Doszło właśnie do kolejnego skandalu, bo półnaga pacjentka leżała na podłodze w szpitalu w Zgierzu.
Koronawirus ewidentnie przerasta polskie szpitale. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Zgierzu musi się nieźle tłumaczyć, bo na jednym z oddziałów zrobiono szokujące zdjęcie. Na podłodze leżała pacjentka pilnie potrzebująca pomocy medycznej. Miała zsunięte spodnie.
Szpital w Zgierzu się tłumaczy - jest oświadczenie szpitala
Jak podaje Polsat News, półnaga pacjentka podobno próbowała o własnych siłach wspiąć się na szpitalne łóżko. Była też ubrudzona fekaliami. Szpital zaprzecza doniesieniom, że kobieta leżała na podłodze przez kilka godzin. Dyrekcja zgierskiego szpitala zapewnia, że sprawa zostanie wyjaśniona i na pewno nie będzie zamieciona pod dywan. Do czasu wyjaśnienia szpital prosi o nieprzekazywanie nieprawdziwych, niesprawdzonych informacji, gdyż mogą być krzywdzące.
Jak wyjaśnia placówka medyczna, "zdjęcie zostało wykonane na styku zmian personelu pielęgniarskiego, która trwa maksymalnie 15 minut". Zarzuca również osobie, która wykonała zdjęcie, że "wysyłała fotografie chorego i odartego z godności człowieka" zamiast pomóc, lub wezwać personel medyczny.
Pacjentka po wejściu na strefę personelu pielęgniarskiego przed godziną 8 miała wykonane wszystkie czynności pielęgnacyjne. Jednocześnie po wizycie pielęgniarskiej nastąpiła wizyta lekarska – wyjaśnia dyrekcja szpitala w Zgierzu.
Oceń artykuł

