Oceń
Drożyzna pogrąży zakochanych? Tegoroczne Walentynki są najdroższymi w historii - alarmują eksperci. I wyliczają, jakie przyjemności zrujnują portfele polskich par.
Eksperci policzyli, jakich szkód narobiła inflacja w świecie ludzi zakochanych. Jak wiadomo powszechnie, 14 lutego uznawany jest za dzień zakochanych, choć święty Walenty to tak naprawdę... orędownik podczas ciężkich chorób - modlitwy do niego miały chronić przed wielkim cierpieniem umysłowym, nerwowym i epilepsją. W zestawieniu tym brakuje chyba jedynie problemów z sercem, bo całą resztę mniej lub bardziej łączyć można z miłością i miłosnymi dramatami.
Wróćmy jednak do meritum, a więc pieniędzy. Walentynki to dzień, w którym zakochani łapią się za rączki i wydają mnóstwo pieniędzy na prezenty oraz romantyczne spotkania. Niestety w ostatnim roku Polska topi się w drożyźnie, inflacja osiąga kolejne rekordy, a Polacy zaczynają pogrążać się w biedzie i rozpaczy. Ci, którzy szykowali się na świętowanie dnia miłości, muszą pogodzić się z przykrym faktem: dużo w portfelach im po randkach nie zostanie.
Rekordowo drogie Walentynki
Randka w Walentynki kosztować będzie przeciętną polską parę średnio 300 złotych - policzyli eksperci z firmy HRE Investments. To o 23 ZŁ więcej, niż przed rokiem. Jak zauważają eksperci, droższe są kwiaty, jedzenie w restauracji, bilety do kina czy biżuteria. Jedyne co staniało, to czekoladki - może więc ci biedniejsi zakochani tu właśnie znajdą swój sposób na świętowanie?
- Ponad 300 zł – tyle średnio w bieżącym roku trzeba będzie wydać na randkę i skromne walentynkowe upominki. Aby oszacować koszt walentynek, przygotowaliśmy specjalny +walentynkowy koszyk+. Znajdziemy w nim typowe walentynkowe upominki - bukiet 7 róż, zestaw słodyczy czy drobną biżuterię, ale też kolację w restauracji i dwa bilety do kina - czytamy w raporcie. HRE podaje, że w zeszłym roku za identyczne przyjemności trzeba było zapłacić 277 złotych. Tegoroczne Walentynki są zaś NAJDROŻSZYM ŚWIĘTEM ZAKOCHANYCH W HISTORII.
Na czy można zaoszczędzić? Najwięcej pieniędzy zakochani wydadzą na jedzenie na mieście, jeśli więc w portfelu pusto, polecamy przetestowanie restauracji o nazwie "własna kuchnia". Albo od razu przejście do deseru.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
