Oceń
Policjant z Warszawy ma spore kłopoty. Mężczyzna wykorzystał komisariat do nietypowej sesji zdjęciowej. Zajęli się nim koledzy po fachu.
Co robi policjant, gdy mu się nudzi? Jeden z funkcjonariuszy z Warszawy miał dość dziwny pomysł na zabicie czasu w pracy. Teraz ma przez to poważne kłopoty.
Pamiętacie pana mundurowego, który nagrywał swoje amatorskie porno na posterunku? Policjant masturbował się przed tak zwaną "kamerką". Swoje "zabawy" transmitował na żywo w sieci.
Teraz jego kolega postanowił zabawić się podobnie. Zdjął spodnie i bieliznę, rozpiął koszulę od munduru i na komisariacie, na tle dokumentów, pozował do zdjęć z wypiętymi pośladkami i penisem we wzwodzie - donosi Fakt.pl.
Śledztwo nie staje w miejscu
Pan podoficer jest teraz na celowniku przełożonych. Najprawdopodobniej straci pracę, a śledztwo w jego sprawie prowadzi specjalna komórka.
W naszej służbie na tego typu zachowania, mające miejsce na terenie którejkolwiek jednostki nigdy nie było i nie będzie przyzwolenia. Zareagowaliśmy od razu, kiedy tylko taka informacja do nas dotarła. Wcześniej te materiały nie były nam znane. Decyzją komendanta natychmiast powiadomiony został nasz wydział kontroli a także komórka ds. dyscyplinarnych
- powiedział Faktowi Mariusz mrozek z KSP.
Oceń artykuł