Oceń
Decyzja Zbigniewa Bońka o powołaniu zagranicznego trenera wywołała wiele komentarzy. Fakt postawienia na portugalskiego szkoleniowca niebywale rozzłościł Marcina Najmana. Były zawodnik FAME MMA nie pozostawił na prezesie PZPN suchej nitki.
Po poniedziałkowej decyzji Zbigniewa Bońka o zwolnieniu trenera biało-czerwonych w mediach wybuchła burza. Takiego kroku nie spodziewali się nawet bliscy prezesowi działacze PZPN. Kilka dni później na miejsce Jerzego Brzęczka zatrudniono Portugalczyka Paulo Sousę.
Zmiana trenera przez większość ekspertów i kibiców piłki nożnej została przyjęta neutralnie lub pozytywnie. Innego zdania jest natomiast częstochowski wojownik Marcin Najman.
Najman atakuje Zbigniewa Bońka
"El Testosteron" opublikował na Twitterze szydzący post, w którym oskarża Zbigniewa Bońka o podjęcie bezsensownej decyzji.
Nie jestem ekspertem od piłki nożnej, ale jeszcze zapłaczecie za trenerem J. Brzęczkiem, który wprowadził reprezentacje na Euro. Lepsze jest wrogiem dobrego. Tyle że ten nowy w niczym od Brzęczka lepszy nie jest. Bonito, oby się nie skończyło tak ja za Twojej trenerki w reprezentacji - napisał na Twitterze były zawodnik FAME MMA.
Ostatnie zdanie sportowca nawiązuje do krótkiej kariery trenerskiej Zbigniewa Bońka. Prezes PZPN przejął stery nad kadrą biało-czerwonych w lipcu 2002 roku. Po zaledwie pięciu miesiącach zakończył on swoją trenerską przygodę.
Do spięć między Bońkiem a Najmanem dochodziło już w listopadzie. To wtedy prezes PZPN zarzucił „El Testosteronowi” tchórzostwo, po jego dyskwalifikacji na gali FAME MMA.
Zachowanie tego pana było spowodowane totalnym strachem, obawą przed kompromitacją - podsumował na Twitterze Boniek.
Internetowa wojna między Najmanem a Bońkiem cały czas trwa. W końcu spotkają się na ringu?
Oceń artykuł