Oceń
Inflacja dobija Polaków. Główny Urząd statystyczny dokonał najnowszego pomiaru. Wynik za czerwiec jest przerażający, a to nie koniec pogłębiania się drożyzny.
Drogo? Będzie jeszcze drożej! Szczyt inflacji w Polsce wstępnie prognozowany jest na sierpień, a ekonomiści z PIE twierdzą, że sięgnie 15,9 procent. Ich prognozy możemy jednak (raczej) włożyć między bajki. Oto bowiem skończył się czerwiec i GUS odczytuje wskaźnik inflacji za miniony właśnie miesiąc. I, co ważne, to dopiero wstępny odczyt. Ostateczny wynik może być jeszcze wyższy, niż dane z pierwszego dnia lipca.
Inflacja w maju wyniosła w Polsce aż 13,9 procent. Specjaliści z kolejnych instytucji przewidują, że kolejny miesiąc przyniósł olbrzymi skok. Jaki? Ekonomiści z Credit Agricole twierdzą, że czerwcowy wskaźnik drożyzny sięgnie aż 15,7 procent w skali troku! Nieco bardziej optymistyczne prognozy ma Santander Bank Polska, którego specjaliści zwiastują wzrost inflacji konsumenckiej do 15,5 procent.
Zabójcza inflacja w Polsce. Nowe dane GUS
Zmieniają się też już powoli prognozy na zapowiadany w sierpniu szczyt inflacji. Ekonomista banku Pekao Ernest Pytlarczyk zapowiada około 16-16,5 proc. - podaje Money.pl. Wedle najnowszych analiz, drożyzna będzie trwała jeszcze długie miesiące, a inflacja spadnie do akceptowanych 2,5 procent (!) dopiero w 2024 roku.
O godzinie 10.00 w piątek pierwszego lipca Główny Urząd Statystyczny dokonał najnowszego odczytu inflacji w Polsce. Sprawdzili dane za miniony właśnie czerwiec. I - całkiem jak przewidywano - wyniki są dramatyczne. Wedle danych GUS, inflacja konsumencka w ostatnim miesiącu wzrosła aż o 1,5 pkt proc. i wyniosła aż 15,5 procent!
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w czerwcu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 15,6% (wskaźnik cen 115,6), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 1,5% (wskaźnik cen 101,5)
- przekazał Główny Urząd Statystyczny.
To najwyższy wskaźnik inflacji w Polsce od 25 lat i zdecydowanie najwyższy w tym wieku. Tymczasem TVP ogłasza światu wzrosty inflacji w krajach europejskich i obwieszcza, że z polską drożyzną nie radzi obie odsunięty przed laty od władzy Donald Tusk. Co z rządem PiS? Ten winę za dramat zrzuca głównie na Władimira Putina.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
