Oceń
Zaszczepieni chorują na Covid-19, ale czy również umierają z jego powodu? Polityk postanowił wyjawić, jak wygląda kwestia zgonów wśród osób chronionych dostępnymi w Polsce preparatami przeciwko koronawirusowi.
O tym, że zaszczepieni chorują na Covid-19 wszyscy już wiedzą. Pytanie, czy umierają z powodu zakażenia? Jasne jest, że w szpitalach na oddziałach covidowych przebywają głównie osoby niechronione, ale jak wyglądają konkretne dane?
Ile zaszczepionych osób chorych na COVID-19 zmarło podczas pandemii? To pytanie spędza sen z powiek wszystkim Polakom. Najnowsze dane przekazał w poniedziałek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Zgony na Covid-19 wśród osób zaszczepionych
Czwarta fala pandemii rozwija się w zastraszającym tempie, ale przed nami wciąż jest apogeum zakażeń. Minister zdrowia Adam Niedzielski mówił w niedzielę, że liczba zakażeń może wzrosnąć do 25, a nawet 30-35 tysięcy dziennie. Czy w takiej nieprzyjaznej sytuacji osoby zaszczepione mogą czuć się chociaż trochę bezpieczniej?
Od 27 stycznia, rozpoczęcia podawania drugiej dawki szczepionki, do dziś w granicach 3 proc. osób nie poradziło sobie po pełnym zaszczepieniu przeciw COVID-19
– przekazał dziennikarzom rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Zaznaczył jednocześnie, że głównie były to osoby z wielochorobowością.
Jeżeli obserwujemy, co dzieje się w szpitalach, to o ile trafiają do nich osoby w lżejszym stanie po pełnym zaszczepieniu, to pod respiratorami jest 4-5 proc. zaszczepionych dwiema dawkami. Pozostali to niezaszczepieni
- dodał.
Skupiając się na tych faktach, rząd planuje ogłosić w najbliższych dniach decyzję Europejskiej Agencji Leków o szczepieniach przeciw COVID-19 dla grupy 5-11 lat. "Sądzę, że około środy zechcemy poinformować, jak będzie wyglądała sytuacja ze szczepieniem tej grupy i zaprezentować wszystkie możliwe dane o szczepieniu dzieci, żeby rodzice mogli się przygotować i podjąć racjonalną decyzję. Wiemy, że szczepionki przeciw koronawirusowi u dziecka są bardziej skuteczne i bezpieczne niż u dorosłych" – mówił rzecznik.
Czy to wszystko Was uspokaja?
Oceń artykuł