Oceń
Tragedia i śmierć Polaka w Tatrach. Serwis „Tatromaniak” podał, że w środę znalezione zwłoki mężczyzny w górach. Okazało się, że był poszukiwany od stycznia, gdy zaginął w Tatrach Zachodnich. Statystyki wypadków i śmierci w Tatrach są coraz tragiczniejsze.
Serwis Tatromaniak.pl potwierdził, że w środę w Tatrach w żlebie pomiędzy Raczkową Czubą a Jarząbczym Wierchem znaleziono zwłoki mężczyzny. 58-letni turysta z Polski udał się na samotną wycieczkę 12 stycznia i ślad po nim zaginął, a TOPR oraz Horská záchranná služba ze Słowacji aż do teraz nie mogły go odnaleźć.
Śmierć w Tatrach. Odnaleziono zwłoki
Opuszczenie zwłok nie było łatwe, a ratownicy musieli użyć skomplikowanych technik linowych. Następnie zmarłego mężczyznę na noszach przetransportowano do wylotu Doliny Jamnickiej. Akcja zakończyła się w czwartek po północy.
Do poszukiwań mężczyzny użyto śmigłowców, dronów i psów lawinowych, jednak nie udało się go odnaleźć. Dopiero w środę 1 czerwca ciało znaleziono w żlebie pomiędzy Raczkową Czubą a Jarząbczym Wierchem, po słowackiej stronie Tatr Zachodnich - podaje Tatromaniak.pl.
Jak podaje Tatrzański Park Narodowy, od 1909 roku do końca 2008 roku w Tatrach Polskich zginęło 759 osób. Co roku wypadkach w górach ginie 7 osób.
Oceń artykuł

