Oceń
Arcybiskup Jędraszewski wystąpił na konferencji archidiecezji krakowskiej i zszokował. Stwierdził, że atak na Kościół w kontekście pedofilii jest bezzasadny, skoro żyjemy w czasach, gdy szerzy się seksturystyka, a do władzy próbuje dostać się "homolobby".
"Nie bój się wziąć na siebie ciężaru drugiego człowieka" - to tytuł konferencji, która w ostatnią środę odbyła się w Krakowie, a w której udział wziął arcybiskup Marek Jędraszewski. Wstęp na jego wystąpienie mieli tylko mężczyźni, a mówił tam między innymi o "seksualizacji dzieci", "nauce masturbacji", "homolobby", dostępie kobiet do aborcji i Kościele, który stał się ofiarą bezzasadnych, oszczerczych ataków.
Jędraszewski w Krakowie: homolobby i seksturystyka
W jednym wystąpieniu, w czasie spotkania "Mężczyzn świętego Józefa", arcybiskup Jędraszewski zawarł wiele "mądrości". Stwierdził na przykład, że prawo do aborcji to "przyjęcie postawy obojętności" i czyste zło, a w świecie zdominowanym przez postępujące zepsucie i konsumpcjonizm, musimy stale toczyć "batalię o człowieczeństwo". Tym zdecydowanie nie jest - jego zdaniem - dopuszczenie do głosu środowisk LGBT, a właściwie "homoseksualnego lobby".
Jeżeli przyjemność jest najważniejsza, to pojawia się pytanie, czy to zawsze musi być współżycie między kobietą a mężczyzną, czy też w innych konfiguracjach. I tak się właśnie zaczęło to homolobby - mówił do zebranych na konferencji mężczyzn.
Duchowny z tematu "homolobby" przeszedł płynnie do "seksualizacji dzieci". Stwierdził, że edukacja seksualna jest naruszeniem wolności człowieka. Okazał się też kolejną już osobą, która twierdzi, że WHO w swoich standardach nawołuje do nauki masturbacji.
A teraz stajemy przed kolejnym etapem w tej batalii o wolność człowieka, mianowicie żeby pozwolić dzieciom z tego korzystać. Bo czemu tylko dorośli mogą, a dzieci nie - mówił. - No i z tej logiki biorą się te zalecenia WHO, żeby od 4 roku życia dziecka, czyli od przedszkolaka, uczyć go masturbacji i wszystkiego innego, co się wiąże, bo ono się musi realizować - kontynuował.
Samą edukację seksualną Jędraszewski nazwał molestowaniem seksualnym.
Teraz w imię zaleceń WHO chce się uczyć dzieci czegoś takiego. Potrzebni są tutaj starsi, żeby dzieci nauczyć, czyli potrzebne jest molestowanie. I to jest dobre. Dochodzimy do absurdów - powiedział.
Jędraszewski o pedofilii: Kościół jest pod obstrzałem!
Na konferencji w Krakowie arcybiskup Marek Jędraszewski nawiązał także do tematu pedofilii księży. Ocenił, że Kościół znajduje się pod "wielkim obstrzałem", co wydaje się być dość kuriozalne w dzisiejszych czasach. Dlaczego? Bo w świecie szerzy się seksturystyka, a wspominane już wcześniej "homolobby" próbuje narzucić "deprawujące przepisy".
Jak to możliwe, że Kościół jawi się jako przestępcza instytucja, podczas gdy wkoło kwitnie seksturystyka, wykorzystywanie dzieci i nowe deprawujące przepisy dotyczące edukacji seksualnej? - dopytywał.
Zapewnił przy okazji, że pedofilia to przerażający grzech, ale winy za nią i całe zło tego świata nie można zrzucać na księży.
Proszę mnie dobrze zrozumieć, każdy grzech jest czymś przerażającym. Ale jak to jest, że kościół jest winny wszystkiemu i że poza kościołem, który traktowany jest coraz bardziej jako organizacja przestępcza, wszystko jest dobrze? - dociekał.
Episkopat ujawnia skalę pedofilii. Prosi o "miłosierdzie dla sprawców"
Tydzień wcześniej, 14 marca, polski episkopat przedstawił swoje dane na temat pedofilii. Duchowni ogłosili, że od 1990 do 2018 roku zgłoszono Kościołowi 382 przypadki molestowania przez księży, na co składa się 625 ofiar.
W czasie konferencji głos zabrał między innymi arcybiskup Jędraszewski, który apelował, by ulitować się nad księżmi pedofilami, bo tak za życia robił przecież z przestępcami Jezus.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
