Oceń
Dawid Żukowski nie żyje - to już niestety pewne. W sieci ruszyła zbiórka pieniędzy dla jego pogrążonej w żałobie rodziny.
Dawid Żukowski zaginął 11 lipca. Chłopca szukano 10 dni, niestety, potwierdził się najczarniejszy scenariusz - 5-latek został zamordowany. Teraz - prawie 4 tygodnie po jego śmierci, w sieci ruszyła zbiórka pieniędzy. Jest jednak mały problem.
Pieniądze dla mamy?
Pomóż nam pomóc mamie Dawidka - brzmi nagłówek ogłoszenia na portalu zrzutka.pl.
Niestety, potwierdził się najgorszy z możliwych scenariuszy: zaginiony 5-letni Dawidek Żukowski odnalazł się, jednak było już za późno. Chłopiec został znaleziony martwy, a jego matka została sama ze swoim koszmarem… - czytamy. - [...] Bardzo dużo ludzi pisało w sprawie pomocy i wsparcia finansowego mamy Dawidka, dlatego zdecydowaliśmy utworzyć tę zrzutkę. Uprzejmie prosimy o pomoc i z góry dziękujemy z całego serca - widnieje na stronie.
W momencie pisania tego tekstu, pieniądze wpłaciło 25 osób. Mało? Być może to dobrze, bo rodzina chłopczyka nic o zbiórce nie wie.
Nikt nas nie pytał, czy chcemy, żeby zbierano pieniądze. To może być jakieś oszustwo, bo nikt się z nami nie kontaktował - mówi w rozmowie z wp.pl babcia Dawida.
Czy zrzutka jest oszustwem, czy może chęcią pomocy rodzinie? Tego do końca nie wiadomo. Podobne apele można znaleźć choćby na Facebooku, także w języku rosyjskim. Za zbiórką stoi ma niejaka Anastasija Kukaleva, jej profil w portalu zrzutka,pl nie jest jednak zweryfikowany. Na stronie zarejestrowała się po raz pierwszy 27 lipca.
Babcia Dawidka apeluje
Co ciekawe, mieszkańcy Grodziska Mazowieckiego sami chcieli zbierać pieniądze dla mamy i rodziny Dawida, z inicjatywy tej jednak chwilowo zrezygnowali - z uwagi na żałobę.
Tymczasem babcia Dawida ma ważną prośbę.
Nie chcemy nagłaśniania sprawy. To dla nas bardzo ciężki czas. Prosimy o to, by nas zostawić w spokoju - powiedziała dziennikarzom wp.pl.
Ciało chłopca odnaleziono 20 lipca, a 22 lipca zakończono sekcję zwłok.Według nieoficjalnych doniesień, już odbył się pogrzeb 5-latka. Rodzina nie chce jednak chować go w Polsce. W ostatnią sobotę w całej Polsce odbyło się symboliczne pożegnanie Dawidka.
Oceń artykuł

