Oceń
We wtorek 11 kwietnia doszło do groźnej eksplozji. Wałbrzyscy strażacy otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań doszło do zadymienia i okazało się, że przyczyną jest eksplozja sedesu. Mężczyzna, który stworzył „wybuchową mieszankę” został ranny.
Do szokujących wydarzeń doszło we wtorkowy poranek w Wałbrzychu. Oficer dyżurny Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Wałbrzychu dostał zgłoszenie, że doszło do zadymienia jednego z mieszkań przy ulicy Poselskiej. To sąsiedzi mieli zauważyć kłęby dymu na piątym piętrze bloku. Na miejsce przyjechało aż sześć wozów strażackich, jak podaje portal walbrzych.naszemiasto.pl.
Okazało się, że w toalecie doszło do eksplozji. Mężczyzna miał stworzyć „wybuchową mieszankę” w swoim sedesie poprzez wlanie tam łatwopalnej substancji. Następnie wrzucił do klozetu niedopałek papierosa i wtedy doszło do zaprószenia ognia.
Eksplozja sedesu w Wałbrzychu. W klozecie była „mieszanka wybuchowa”
Jak informuje Łukasz Zajączkowski z wałbrzyskiej straży pożarnej, doszło do eksplozji i niewielkiego pożaru. Jego słowa cytuje portal dziennik.walbrzych.pl.
W wyniku wytworzenia się mieszanki wybuchowej doszło do eksplozji w tej ubikacji, czego skutkiem był niewielki pożar. Pożar został ugaszony przez strażaków przysłowiowym wiaderkiem wody
- mówił Zajączkowski.
Mężczyzna, który zaprószył ogień, został ranny – ma poparzone ręce i nogi. Udzielono mu pomocy i przewieziono do szpitala. Konstrukcja budynku nie została uszkodzona, natomiast mieszkanie i klatkę schodową przewietrzono.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
