Oceń
Arcybiskup Marek Jędraszewski stwierdził w Krakowie, że chrześcijaństwo jest prześladowane, a jednym z dowodów na to jest aresztowanie kardynała Pella. Zapomniał chyba, że współpracownik papieża został skazany za pedofilię.
Kardynał George Pell w latach 90. poprzedniego wieku dopuścił się przestępstwa seksualnego - wielokrotnie zgwałcił chłopca, innego molestował. Za czyn ten w końcu stanął przed sądem świeckim, a ten skazał go na 6 lat pozbawienia wolności.
Wyrok może jeszcze ulec zmianie, jednak sprawa jednego ze współpracowników papieża obiegła media na całym świecie i wywołała ogólne oburzenie. Nie każdy jednak twierdzi, że duchowny-pedofil, powinien trafić za kratki. Są tacy, dla których aresztowanie go, to łamanie praw człowieka i prześladowanie chrześcijan.
Arcybiskup Jędraszewski broni kardynała pedofila
Znany z kontrowersyjnych poglądów - w tym bronienia księży pedofilów - arcybiskup Marek Jędraszewski wystąpił na Europejskim Kongresie Samorządów w Krakowie. Duchowny mówił tam o złej drodze, jaką obrała Europa, w tym Polska i niebezpiecznym oddalaniu się od wiary.
Czy człowiekowi potrzebna jest wspólnota? Otóż tak. Wielki wysiłek Kościoła katolickiego ma na celu tworzenie wspólnoty. W Europie Zachodniej mamy takie zjawiska jak atomizacja, relatywizm, wychwalenie indywidualizmu. To jest niebezpieczne. Za tym idzie wyścig szczurów. Potrzebna jest wspólnota, w której ludzie wiarę przeżywają razem. By nie dać się zagubić w świecie, w którym niektórzy ludzie chcą żyć, jakby Pana Boga nie było. Bo czym będzie Europa, jeśli odetnie swe chrześcijańskie korzenie? - dopytywał we wstępie swojego wystąpienia.
Chwilę później w jego przemówieniu pojawiło się jednak coś, co idealnie wpisuje się w jego dotychczasową retorykę, ale może być szokujące dla odbiorców. Jędraszewski stwierdził, że chrześcijanie są prześladowani, a dowodem tego ma być aresztowanie i skazanie księdza pedofila.
Spójrzmy dzisiaj na Australię, gdzie kardynał Pell został skazany. Tam się łamie prawa człowieka. Chrześcijaństwo zawsze było prześladowane - powiedział.
Polska odwraca się od Kościoła. Winni? Lewica i "Gazeta Wyborcza"
Uczestnicy Kongresu dowiedzieli się także, tym razem nie od arcybiskupa Jędraszewskiego, a od księdza Mirosława Króla, że Polacy darzą kościół coraz większą niechęcią, nienawidzą duchownych, a wręcz plują im pod nogi na ulicach.
Gdy przyjeżdżam do Polski, mam wrażenie, że tu postępuje laicyzacja. Słyszę, że tu nieraz księża i siostry zakonne spotykają się z pogardą. Dowiaduję się, że czasami spluwa się przed osobami duchownymi. Europa spoganiała, zlaicyzowała się. A tutaj w Polsce jest duży antyklerykalizm. Wierzę, że to jest przejściowe - powiedział.
Co złego dzieje się z Polską i Polakami, czemu odchodzą od Kościoła? Odpowiedź na to pytanie zna Marcin Przeciszewski z Katolickiej Agencji Informacyjnej. Mężczyzna wyjaśnił, że to wina "lewicowego przeorania", komunistów i "Gazety Wyborczej".
W Polsce wciąż są mocne praktyki religijne. Jednocześnie głowy Polaków zostały przeorane myśleniem lewicowym i wciąż zbieramy owoce tego postępowania komunistów. W Polsce ośrodek „Gazety Wyborczej” jest za modelem separacyjnym Kościoła: żeby religia była oddzielona od życia publicznego. W Europie Zachodniej jest taki model, ale jest mniejszościowy - wyjaśnił.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
