18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Poruszająca wypowiedź

Janusz Majer: Kacper Tekieli znalazł swoją drogę

Wojciech Kozicki
18.05.2023  17:25
"Kacper Tekieli znalazł swoją drogę". Janusz Majer w rmf24.pl
"Kacper Tekieli znalazł swoją drogę". Janusz Majer w rmf24.pl Fot: Albin Marciniak/East News

Kacper Tekieli nie żyje. Mąż Justyny Kowalczyk zmarł tragicznie w górach podczas wspinaczki. Były szef programu Polski Himalaizm Zimowy Janusz Majer w poruszających słowach w rmf24.pl wypowiedział się o polskim sportowcu.

Kacper Tekieli zmarł tragicznie w szwajcarskich Alpach. Tuż przed jego śmiercią Justyna Kowalczyk udzieliła wywiadu, w którym opowiedziała o ich planach. Głos po tragedii zabrał także Janusz Majer w wywiadzie dla rmf24.pl i przyznał, że 38-letni wspinacz był jego bliskim przyjacielem i często się spotykali, a do tego opracowywali wspólnie projekty i rozmawiali sporo o winach.

Robił kiedyś samotnie takie szybkie wejście czterema graniami Matterhorna. Specjalizował się w tym. Później pomagała mu też Justyna. Był taki projekt, żeby dołączyła do tych pań, które wspinają się w górach wysokich i wtedy Kacper szkolił ją w technice alpinistycznej. Między nimi zaiskrzyło. Skończyło się to małżeństwem. Szukał w górach swojej drogi. Znalazł ją w samotnych przejściach. Miał niesamowitą wydolność. Był fanem trenowania i dużo czasu spędzał na pracy nad sobą

- powiedział Janusz Majer. (rmf24.pl)

Kacper Tekieli prywatnie. Janusz  Majer dla RMF24

Majer przyznał, że „Kacper Tekieli był znany z tego, że akceptował pewien sposób ryzyka”. Podkreślił jednak, że podczas solowego wspinania w górach zachowywał dużą ostrożność. Przypomniał, że jego specjalnością były łańcuchówki, czyli połączenia kilku dróg tatrzańskich.

Zdradził, że Kacper Tekieli planował wspinaczki na czterotysięczniki w Alpach. W Szwajcarii był z żoną i synkiem. Niestety, jak potwierdził medialne doniesienia były szef PHZ, Kacper Tekieli spadł razem z lawiną.

Brał udział w przygotowaniach do zimowej wyprawy na K2. Pamiętam, jak przyjechali tutaj dziennikarze z New York Timesa. Wspinał się z fotografem i z naszymi ludźmi na Kuluarze Kurtyki, ale jak doszło już do samej wyprawy, Kacper z niej zrezygnował. Niektórzy krytykowali tę decyzję, bo wiedzieli, że on ma bardzo dobrą wydolność, ale ja rozumiałem jego wybór. Nastawiał się na coś innego. Sam szukał swojej drogi w tych górach. Znalazł ją w samotnych przejściach w Tatrach, w górach niższych

- opowiedział Janusz Majer (rmf24.pl)

Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku.

logo Tu się dzieje