Oceń
Film Sekielskiego „Tylko nie mów nikomu” zgotował pedofilom w sutannach piekło. Kościół nie ma jednak zamiaru bić się w pierś i chroni pedofilów oraz osoby podejrzane o pedofilię. Wybuchł kolejny skandal i okazało się, że kuria nie jest taka święta, bo utrudnia działania prokuratury.
Pedofilia w kościele – jest kolejny skandal w Polsce. Jak podaje „Głos Wielkopolski”, ksiądz z Chodzieży przez lata upijał i seksualnie wykorzystywał ministranta. Gdy sprawa wyszła na jaw, duchowny po cichu czmychnął ze swojej parafii, by pełnić posługę w innych miejscach, ale w końcu Watykan wydalił go ze stanu kapłańskiego. Kuria nie chce nawet ujawnić organom ścigania, jaką karę dostał ksiądz Krzysztof od swoich zwierzchników.
Kuria kontra prokuratura
Księdzem podejrzanym o pedofilię postanowiła zająć się prokuratura, ale ma utrudnione zadanie. Jak podaje gloswielkopolski.pl, poznańska kuria od miesięcy nie chce przekazać jej dokumentów z postępowania kanonicznego. Złożyła też zażalenie na zwolnienie arcybiskupa Stanisława Gądeckiego z tajemnicy zawodowej o czym mówił rzecznik poznańskiej Prokuratury Okręgowej prokurator Michał Smętkowski.
Z pewnością także ten film przyczyni się do jeszcze surowszego potępienia przestępstwa pedofilii, na które nie może być miejsca w Kościele. Niektóre sprawy ukazane w filmie były już znane, inne nieznane. Te znane trzeba raz jeszcze dokładnie przeanalizować, w przypadku nieznanych należy rozpocząć procesy tak, aby dobro pokrzywdzonych było chronione przede wszystkim i nade wszystko – oświadczył Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki po obejrzeniu „Tylko nie mów nikomu”.
Czy dziwi was takie działanie kurii? Nas już nie. Niedawno pisaliśmy o księdzu skazanym za pedofilię, którego arcybiskup Sławoj Leszek Głódź pozwolił umieścić w ośrodku dla dzieci i wysyłał go na „urlopy”.
Oceń artykuł