18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Sami wywołali lawinę?

Lawina porwała Polaków. "Na nartach poza trasą"

Wojciech Kozicki
11.01.2023  15:05
Lawina w Tatrach. Polacy porwani, wypadek w górach na Słowacji
Lawina w Tatrach. Polacy porwani, wypadek w górach na Słowacji Fot: Michał Ostaszewski/Reporter/East News

Tragiczna sytuacja w górach. W Tatrach na Słowacji lawina porwała dwóch Polaków. Czy to polscy narciarze sami wywołali lawinę? Jaki jest ich stan zdrowia po zejściu lawiny?

Dramat w słowackich Tatrach. Około południa w ośrodku narciarskim Chopok — Jasna w Tatrach Niżnych doszło do wypadku. 36-letni Polak wraz z towarzyszem jeździli na nartach poza trasą i prawdopodobnie wykonali manewr, który podciął lawinę. Wiadomo już, że śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego ze Słowacji zabrał do szpitala 36-letniego Polaka.

Lawina w Tatrach. Polacy pod śniegiem na Słowacji

Po zejściu lawiny na miejscu zjawili ratownicy z psami wyszkolonymi do szukania ludzi pod śniegiem. 36-latek został wydobyty spod śniegu i otrzymał pomoc medyczną. Oddychał samodzielnie. W słowackim szpitalu stwierdzono u niego uraz łopatki, miednicy i głowy.

Ratownicy oświadczyli, że jeden z Polaków był dobrze przygotowany na zimową wyprawę w górach i uratował go plecak lawinowy. Nadmuchała się specjalna poduszka, która utrzymała go na powierzchni. Jak jednak pisze Onet, „gdy ratownicy dotarli do poszkodowanego, miał on dalej zasypaną śniegiem głowę”.

Przed południem dostaliśmy informację, że w centralnym masywie Chopoka (Tatry Niskie) zeszła lawina, która porwała 36-letniego narciarza narodowości polskiej — informuje ratownik Horskiej Zachrannej Służby, która jest odpowiednikiem polskiego GOPR. (Onet)

Jak podaje Wirtualna Polska, drugi Polak nie został porwany przez lawinę. Próbował nawet wydobyć swojego kompana spod śniegu. Wtedy jednak zeszła druga lawina, jego także przysypując. Udało mu się samodzielnie wydostać spod śniegu.

Mężczyzna nie zjeżdżał sam. Towarzyszył mu kolega, którego na szczęście nie porwała pierwsza lawina. Natychmiast ruszył z pomocą koledze - zaczął go odkopywać spod śniegu. Niestety, wówczas zeszła kolejna lawina, która zmiotła go w dół. Na szczęście nie odniósł on żadnych obrażeń – pisze Wirtualna Polska.

Czytaj także