Oceń
Legionella w Polsce. Groźna choroba legionelloza i czwarta ofiara śmiertelna. Na chorobę legionistów zmarł mieszkaniec powiatu rzeszowskiego, co potwierdził dyrektor Szpitala Miejskiego w Rzeszowie. Zapewnia jednak, że nie ma powodu do paniki.
Legionella w Polsce i kolejne śmiertelnie zakażenie bakterią w Rzeszowie. Grzegorz Materna, dyrektor Szpitala Miejskiego przy ul. Rycerskiej, potwierdził smutną wiadomość. Ujawnił, że mowa jest o 70-letnim mężczyźnie, który zmarł w nocy. Jak podaje Wirtualna Polska, „był pacjentem z wielochorobowością, m.in. z zaawansowaną chorobą onkologiczną, bardzo słabo rokujący”.
Poprzedni pacjenci, którzy zmarli na legionellozę, byli pacjentami onkologicznymi.
Legionella w Rzeszowie. Zakażenia bakterią i zgony
Sanepid wszczął dochodzenie epidemiologiczne ws. zakażeń Legionella pneumophila. Pobierane są próbki z miejskich wodociągów. Jak na razie wiadomo, że 10 osób zakażonych legionellą przebywa w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym (USK), a trzy przebywają na oddziale intensywnej opieki medycznej i ich stan określany jest jako ciężki.
Jak ujawnia WP.pl, 4 pacjentów jest w klinice nefrologii, a pozostałe osoby są w klinice gastroenterologii, klinice urologii i na onkologii. Stan siedmiu pacjentów z legionellozą w USK się poprawił
Szef rzeszowskiego sanepidu Jaromir Ślączka przekazał w środę, że liczba hospitalizowanych osób w woj. podkarpackim, u których potwierdzono zakażenie bakterią wzrosła do 71- informuje Wirtualna Polska.
Legionelloza groźna jest przede wszystkim dla osób z obniżoną odpornością i przewlekle chorych. Dyrektor rzeszowskiego szpitala zaznaczył w rozmowie z Onetem, że osoba zdrowa nie powinna się legionelli obawiać.
Legionella była z nami zawsze i będzie. Zagraża głównie tym, którzy mają obniżoną odporność albo inne przewlekłe, groźne choroby. Nie należy panikować ani obawiać się przesadnie tej choroby, bo jeśli ktoś jest zdrowy, to może być zakażony, a nawet o tym nie wiedzieć
- MÓWIŁ DYREKTOR MATERNA.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku
Oceń artykuł
Tu się dzieje
