Rząd PiS zapowiadał likwidację NFZ i polepszenie sytuacji milionów pacjentów w Polsce. Kolejki jednak nie maleją, a wręcz rosną, skorzystanie z pomocy specjalisty graniczy niemal z cudem, a szpitale zmniejszają liczbę łóżek, bo brakuje im pielęgniarek.

Miliony na nagrody w NFZ

Złej sytuacji w służbie zdrowia nie widać jednak w centrali i regionalnych oddziałach NFZ. Pracownicy Funduszu pobrali w ostatnim roku nagrody, których łączna kwota może przyprawić o prawdziwy zawrót głowy. "Fakt" donosi o minimum 7,7 miliona złotych, przy czym kwota ta nie jest pełna. Część oddziałów nie chciała bowiem ujawnić, ile pieniędzy przekazali swoim ludziom w ramach premii.

Najwięcej na premie i nagrody wydał w ostatnim roku śląski NFZ - tam urzędnicy dostali łącznie ponad 3 miliony złotych, a szefowie placówki tłumaczą się, że to tylko niewielki ułamek całego budżetu.

Rząd nie planuje zmian w służbie zdrowia

Kiedy NFZ przeznacza kolejne miliony na nagrody dla swoich pracowników, pacjenci czekają w kolejkach, a rząd milczy. W czasie ostatniej, przedwyborczej konwencji PiS, o poprawie warunków w służbie zdrowia nie padło nawet jedno słowo.