Nieoficjalna przyczyna śmierci Piotra Woźniaka-Staraka

Oceń

Piotr Woźniak-Starak nie żyje i chociaż wszyscy go opłakują, ku rozpaczy bliskich mu osób - nie da się cofnąć czasu. Na jaw wciąż wychodzą nowe fakty w sprawie.

Piotr Woźniak-Starak był producentem filmowym, milionerem, mężem, synem i bratem - to młode życie zakończył tragiczny wypadek na jeziorze Kisajno. Niedawno jego rodzina zabrała głos w tej sprawie po raz pierwszy. Trudno im pogodzić się z tą straszną tragedią, tym bardziej, że w sieci pojawia się coraz więcej spekulacji na temat tego, jaka była konkretna przyczyna śmierci mężczyzny.

Nieoficjalna przyczyna śmierci Piotra Woźniaka-Staraka

Znana jest już data pogrzebu Piotra Woźniaka-Staraka. Mężczyzna spocznie niedaleko swojej mazurskiej posiadłości, którą kochał całym sercem. Z uwagi na to, że na ostatnie pożegnanie młodego milionera przybędzie na pewno mnóstwo osób - jego najbliżsi postanowili o coś poprosić.

Zwrócili się do wszystkich z apelem o to, by zamiast kwiatów, które z całą pewnością przywieźliby na pogrzeb mężczyzny, składali ofiary na rzecz dzieci z Terapeutycznego Punktu Przedszkolnego „Edukidsmed” lub Fundację Pegasus, ratującą porzucone i skrzywdzone zwierzęta. Milioner sam również bardzo kochał wszystkich naszych braci mniejszych.

Chociaż już niedługo dojdzie do jego pogrzebu, to dalej nieznane są dokładne okoliczności wypadku, który doprowadził do jego śmierci. Policja wciąż bada tę sprawę. Wiadomo również, że do wytłumaczenia, co konkretnie było przyczyną śmierci milionera, konieczna jest sekcja zwłok. Niemniej, w sieci pojawiają się pierwsze, nieoficjalne informację o tym, co spowodowało zgon 39-latka.

W sprawie głos zabierał także Krzysztof Jackowski, który twierdzi, że wie, jak wyglądały ostatnie chwile Woźniaka-Staraka. Nieoficjalna wersja ustalona przez reporterów gazety Fakt nie pokrywa się jednak z wersją podawaną przez jasnowidza. Ów bowiem twierdzi, że przyczyną śmierci było uderzenie w głowę podczas upadku do jeziora - wszystko zaś wskazuje na to, że milioner zginął w skutek utonięcia.

Jaka by nie była przyczyna jego śmierci - nieodmiennie składamy najszczersze wyrazy współczucia jego rodzinie.