Oceń
Kolejna tragedia w Tatrach. Niedawno burza w górach zabiła turystów na Giewoncie, a w piątek 30 sierpnia piorun poraził kolejne osoby na szlaku. Czy zignorowały prognozy pogody i alerty o nadchodzącej burzy?
Poważny wypadek w górach, trwa akcja ratunkowa TOPR! Szef Straży TPN Edward Wlazło potwierdził, że 3 osoby zostały porażone piorunem w Tatrach. Powiedział, że burza dopadła ich, gdy już wracali z gór i znajdowali się na szlaku z Hali Gąsienicowej do Kuźnic. Nie wiadomo w jakim stanie są ranne osoby. Radiozet.pl podaje, że prawdopodobnie poszkodowane zostało dziecko.
Media podają, że z powodu burzy i intensywnych opadów nie można było użyć śmigłowca. Ratownicy wyruszyli do poszkodowanych pieszo.
Wlazło powiedział w rozmowie z TVN24, że tragedii można było uniknąć, bo burza była zapowiadana już od rana. Twierdzi, że już wcześniej sugerował kilku osobom zejście z gór i ostrzegał przed nadciągającym zagrożeniem.
To jest dla mnie coś niepojętego. Słychać grzmoty, widać nadciągającą czarną chmurę, a oni i tak idą w góry - powiedział jeden z ratowników TOPR-u w rozmowie z TVN24.
To kolejny taki przypadek w tym tygodniu. 29 sierpnia grupa słowackich turystów w Tatrach Niskich została porażona piorunem. Wiadomo, że u jednej z nich doszło do zatrzymania krążenia krwi. Turyści udali się w góry mimo ostrzeżeń o nadciągającej burzy.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
