18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

Dramat na Mazurach

Piotr Woźniak-Starak zaginął. Nowe informacje

Wojciech Kozicki
19.08.2019  08:57
Piotr Woźniak-Starak zaginął - dramatyczny wypadek na Mazurach
Piotr Woźniak-Starak zaginął - dramatyczny wypadek na Mazurach Fot: Piotr Molecki/East News

Prokuratura potwierdziła, że Piotr Woźniak-Starak zaginął i to on miał wypadek na motorówce w niedzielę rano. Wznowiono poszukiwania, a służby używają specjalistycznego sprzętu.

Dramat na Mazurach. Piotr Woźniak-Starak, czyli producent filmowy i pasierb miliardera Jerzego Staraka, zaginął na jeziorze Kisajno koło Giżycka. W niedzielę wieczorem poszukiwania wstrzymano, ale zostały wznowione w poniedziałek rano 19 sierpnia. Wcześniej policja podawała jedynie, że chodziłoo 39-latka z Warszawy.

Mazury - wypadek i zaginięcia Staraka

Media podają, że niedaleko motorówki przy brzegu znaleziono 27-latkę z Łodzi ze śladową ilością alkoholu we krwi. Ustalono, że to ona pływała na motorówce z zaginionym, ale zdołała sama dopłynąć do brzegu po wypadku. Jak informuje Onet.pl, zeznała, że oboje wpadli do wody podczas wykonywania manewru skrętu.

Jak podaje „Wirtualna Polska”, poszukiwania prowadzone są w wodzie i na linii nadbrzeżnej. Wykorzystywany jest m.in. sonar oraz śmigłowiec ze specjalistycznym sprzętem. Portal pisze, że jezioro w miejscu poszukiwań może mieć od 3 do około 15 metrów głębokości, a obszar poszukiwań może się zwiększyć jeśli motorówka dryfowała.

Zgodnie z doniesieniami WP.pl, prokuratura potwierdziła, że zaginął Piotr Woźniak-Starak.Jego żona Agnieszka Woźniak-Starak w weekend opublikowała zdjęcie z wypoczynku na Mazurach.

O godz. 4 nad ranem otrzymaliśmy zgłoszenie, że motorówka pływa po jeziorze i może zakłócać spoczynek żeglarzy. Po przybyciu na miejsce policjanci z ratownikami Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego stwierdzili, że na pokładzie dryfującej motorówki nie ma nikogo - powiedział mł. asp. Rafał Jackowski z warmińsko-mazurskiej policji. (onet.pl)

logo Tu się dzieje