Przyczyna awarii i wycieku ścieków do Wisły! Był wybuch w Warszawie?

Podano przyczyną awarii "Czajki" - nowe informacje

Oceń

Katastrofa ekologiczna stała się faktem, życie w Wiśle umiera, a do rzeki wpadają nawet 3 tony ścieków na sekundę. Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej ujawniło prawdziwą przyczynę awarii oczyszczalni ścieków „Czajka”.

Skażenie Wisły rośnie, trwa zabójczy wyciek ścieków, aawaria kolektora ściekowego stanowi coraz większe zagrożenie dla Warszawy oraz m.in. Płocka. Jaka naprawdę była przyczyna awarii. Minister Marek Gróbarczyk podał, że "uszkodzenie połączenia mogło być przyczyną wzrostu ciśnienia, a w efekcie - wybuchu". Kolektor przesyłający ścieki został finalnie rozerwany.

Wirtualna Polska pisze, powołując się na dane Wód Polskich, że pęknięcie rurociągu na połączeniu stalowej rury preizolowanej otuliną HDPE z plastikową rurą HDPE, czyli kolektorem. Chodzi dokładnie o miejsce, w którym kolektor styka się ze stalową rurą osłonową.

W wyniku prawdopodobnie uszkodzenia czujników ciśnieniowych nastąpił wzrost ciśnienia w rurociągu i po prostu rozerwanie głównego rurociągu. To samo miało się stać po przełączeniu systemu na awaryjny kolektor, wykonany z tego samego materiału – powiedział Gróbaczyk. („Wirtualna Polska”)

Minister ujawnił również, że rura osłonowa była wykonana metodą przewiertu sterowanego, co mogło kosztować nawet miliardy złotych. Te koszty nazwał horrendalnymi.

Wyciek ścieków do Wisły - Trzaskowski skazał rzekę na śmierć?

Sztab kryzysowy zdecydował o budowie alternatywnego rurociągu, a specjaliści ostrzegają, że rosnące skażenie doprowadzi do zagłady organizmów w rzece. Sama awaria może nie zostać usunięta przez wiele tygodni. Jednak prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zapewnia, że nie ma powodów do paniki i zachęca do picia kranówki. Tymczasem minister Mariusz Błaszczak ujawnił, że Trzaskowski z powodów politycznych odmówił pomocy wojska m.in. przy dystrybucji wody pitnej i usuwaniu skutków wycieku.

Aż 260 tys. metrów sześciennych ścieków na dobę wypływa z warszawskiej oczyszczalni "Czajka" do Wisły. To efekt awarii dwóch kolektorów przesyłowych. Nieczystości w rzece sprawiły, że woda w niej od miejsca zrzutu zawiera bardzo wysokie stężenie azotu amonowego, bardzo groźnej substancji - podaje Polskie Radio.