Oceń
Kinga Rusin nie powstrzymała się od komentarza w sprawie śmierci syna posłanki PO. Zarzuciła TVP, że „robi politykę na śmierci”.
W piątek posłanka PO podzieliła się w mediach społecznościowych informacją o śmierci jej syna, 15-letniego Mikołaja, który 8 marca obchodziłby 16 urodziny. Chłopak był ofiarą pedofila, który zarazem był działaczem PO, niemniej sprawa została wykryta, a zbrodniarz trafił za kratki.
Wiele osób uważa, że śmierć 15-latka związana jest z tym, że prawicowi dziennikarze z TVP i Radia Szczecin rozgrzebali sprawę i zdradziły personalia ofiary i jego rodziny. Na oczach całej Polski podawali detale dotyczące zdarzenia, aby ugrać polityczny kapitał.
Kinga Rusin o tragedii. Uderza w TVP i PiS
W niezwykle dosadnych słowach sprawę 15-letniego Mikołaja skomentowała dziennikarka Kinga Rusin.
Całe grupy społeczne zostały przez PiS zaszczute, a jednostkowe ofiary to dla nich „przypadki”, niezwiązane ze stworzoną przez nich machiną. Prezydent Adamowicz to też był przecież „przypadek”, a nie efekt regularnego szczucia… 15to letni Mikołaj popełnił samobójstwo. Nie wytrzymał po ujawnieniu przez pisowskiego funkcjonariusza w publicznym radiu danych, które umożliwiły ustalenie jego personaliów jako ofiary pedofila. Co ten chłopiec musiał przejść za piekło! Najpierw jako ofiara zwyrodnialca, a później jako ten, którego wszyscy w szkole i w mieście wytykają palcami!!!
- pisze Kinga Rusin w poruszającym wpisie na Instagramie.
Dziennikarka zwróciła też uwagę na to, że matka chłopca chciała uchronić go przed szczuciem TVP.
Dlaczego upubliczniono, narażając dziecko, tak wrażliwe dane? Bo mama Mikołaja była z PO! Bo chroniąc swoje dzieci (jak się okazało słusznie!) chciała ciszy wokół tragedii, która je spotkała, a pisowska machina propagandowa bezdusznie zarzuciła jej krycie pedofila! Rządowe media wykorzystały tę sytuację do celów politycznych, a PISowskie trolle dalej, mimo tragedii, bez jakichkolwiek skrupułów (!!!), to robią!
- zaznacza dziennikarka.
Kinga Rusin zwraca uwagę również na kluczową kwestię upolitycznienia Telewizji Polskiej i w niej upatruje przyczynę działań stacji, a także logiki dziennikarza, który ujawnił dane zmarłego chłopca.
Jako matka nie mogę sobie nawet wyobrazić rozpaczy pani Magdy. Kto za to odpowie!? I czy w ogóle odpowie w tym skorumpowanym państwie PiS!? Pisowski funkcjonariusz – złoczyńca, dziennikarzyna, który ujawnił dane Mikołaja, jest wszakże bardzo „zasłużony”. Skutecznie przecież szczuł na marszałka Grodzkiego i posła PO Gawłowskiego, został też uhonorowany przez prezydenta Dudę Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za „wybitne zasługi w działalności na rzecz przemian demokratycznych w Polsce”
- przypomina Kinga Rusin.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na
.
Oceń artykuł