Oceń
U Tadeusza Rydzyka wielu pracowników znalazło bardzo ciepły kąt. Przedsiębiorczy redemptorysta dba o nich i rozdaje podwyżki. Aktualnie zarabiają krocie.
Tadeusz Rydzyk kojarzy się wszystkim w kraju nad Wisłą z pieniędzmi. Okazuje się, że przedsiębiorczy duchowny nie ma przysłowiowego węża w kieszeni. Ostatnio przyznał swoim pracownikom podwyżki. Ich miesięczna pensja to dla wielu Polaków marzenie ściętej głowy.
Rydzyk się bawi, podwyżki rozdaje
Ponieważ interesy idą Rydzykowi fenomenalnie - nie żałuje swoim ludziom luksusów. Aktualnie przyznał pracownikom Fundacji Lux Veritatis znaczącą podwyżkę. W 2017 roku ich średnie zarobki wynosiły ok. 7 tys. zł miesięcznie, a teraz te same osoby zarabiają aż... 9 tys. zł!
Widać Rydzyk nie tylko ma delikatną manię wielkości (przypominamy, że w jednej ze świątyń w Toruniu jego gigantyczna podobizna znajduje się na witrażu), ale również lekką rękę. Możliwe, że to jest tajemnica, która pokazuje, dlaczego ludzie o. Tadeusza na ogół go nie opuszczają przez lata.
W całej gospodarce obserwujemy wyraźny wzrost wynagrodzeń. Najwięcej zyskują pracownicy niewykwalifikowani, ale także ci szczególnie poszukiwani: księgowi, ludzie zajmujący się pracą biurową, pracownicy techniczni – mówiła dla „Super Expressu” ekonomista Marek Zuber.
Co jak co, ale praca u Rydzyka na pewno dostarcza mocnych wrażeń.
Oceń artykuł
Tu się dzieje
