18+

Ta strona zawiera treści przeznaczone tylko dla dorosłych jeżeli nie masz ukończonych 18 lat, nie powinieneś jej oglądać.

Copyright 2009-2019, Eurozet Sp. z o. o.

ZNP poprosiło rząd o spotkanie

Strajk nauczycieli: w czwartek kolejne negocjacje

16.04.2019  18:41
Nauczyciele chcą strajkować do skutku
Nauczyciele chcą strajkować do skutku Fot: WOJCIECH STROZYK/REPORTER

Szykuje się kolejne spotkanie strony rządowej z nauczycielami. Zorganizowano je na wyraźne życzenie ZNP. Czy będzie zwrot w strajku?

Związek Nauczycielstwa Polskiego poprosił stronę rządową o spotkanie. Ta prośbę zaakceptowała i w najbliższy czwartek, jeszcze przed świętami w siedzibie Rady Dialogu Społecznego po raz kolejny spotkają się obie strony konfliktu.

ZNP chce rozmawiać

Spotkanie odbędzie się na życzenie Związku Nauczycielstwa Polskiego. Czy to oznacza, że nauczyciele mają nową propozycję dla rządu? Tego nie wiemy, pewne jest natomiast, że strona rządząca od ubiegłego tygodnia nie zrobiła żadnego kroku w stronę porozumienia. Szef KPRM Michał Dworczyk miał powiedzieć, że zaproszenie na spotkanie dostali i pojawią się na miejscu z tym samym porozumieniem, które tydzień temu podpisała „Solidarność” – relacjonuje „Wirtualna Polska”.

To oznacza, że nadchodząca, kolejna tura rozmów znów może zakończyć się fiaskiem.

Broniarz: nie ma szans, żebyśmy podpisali ten dokument

ZNP jasno stwierdziło, że aby porozumienie doszło do skutku, ze strony rządu musi pojawić się inna propozycja, niż ta którą podpisała „Solidarność”. Sławomir Broniarz cytowany przez „Wirtualną Polskę” wyraźnie mówi, że jeśli rząd pojawi się na negocjacjach z tą samą wersją porozumienia, nie ma szans aby ZNP ten dokument podpisał. To może oznaczać, że spór w dalszym ciągu stoi w martwym punkcie.

Matury zagrożone

Jak argumentował przewodniczący ZNP, prośba o spotkanie jeszcze przed świętami podyktowana jest troską o maturzystów. Według Stanisława Broniarza, spora część nauczycieli jest coraz bardziej zdeterminowana do tego, by nie uczestniczyć w radach kwalifikacyjnych i tym samym nie dopuścić uczniów do egzaminu dojrzałości. Pierwsze matury już na początku maja, ale żeby abiturienci mogli do nich przystąpić, muszą ukończyć szkołę i otrzymać świadectwa. Te z kolei ustalane są podczas rad kwalifikacyjnych nauczycieli. Jeśli więc nauczyciele nie sklasyfikują uczniów, nie będą mogli oni podejść do matury.

logo Tu się dzieje