Oceń
Tatry i dramatyczna akcja ratunkowa TOPR. Przez ponad 8 godzin w nocy ratownicy walczyli o życie turystów, którzy utknęli na Granackiej Przełęczy w Tatrach Wysokich. Nie wiedzieli jak przygotować się na wyprawę w góry, ale poszli na Orlą Perć.
Tatry i niezwykle trudna akcja ratunkowa TOPR. Ratownicy przez 8 godzin w nocy i deszczu ratowali dwójkę turystów, których przerosła Granacka Przełęcz (Orla Perć) w Tatrach Wysokich. W wyprawie wzięło udział pięciu ratowników TOPR, którzy po dotarciu do turystów, ogrzali ich i z pomocą liny sprowadzili do schroniska Murowaniec i dalej do Zakopanego.
TORP, Orla Perć i akcja ratunkowa. Turystów szlak trafił
Jak podaje TOPR, turyści wybrali się na Granacką Przełęcz bez latarek, najwyraźniej zapominając jak szybko w tym okresie zapada noc w Tatrach. Tuż po godz. 20. telefonicznie poprosili ratowników TOPR o pomoc. Akcja ratunkowa zakończyła się o godzinie 4.30.
Granacka Przełęcz to teren trudny. Dwójka turystów siedziała tam w ciemności i w deszczu, czekając na pomoc. Byli wychłodzeni i przemoczeni. Do poszkodowanych udało się pięciu ratowników. Zostali sprowadzeni najpierw nad Czarny Staw Gąsienicowy, później do schroniska Murowaniec na Hali Gąsienicowej i dalej samochodem terenowym zostali zwiezieni Zakopanego – relacjonował ratownik dyżurny TOPR.
Orla Perć to najtrudniejszy szlak w polskich Tatrach. Zejście do niej ze Skrajnego Granatu jest bardzo strome i ubezpieczone łańcuchami.
Najpopularniejszy szczyt w Tatrach? Szczyt głupoty. Był już Kościelec w basenowych klapkach, Morskie Oko na Orlej Perci. Co jeszcze wymyślą turyści?
Dziękujemy za przeczytanie artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Polub naszą stronę na Facebooku
Oceń artykuł
Tu się dzieje
